Urok Rajmunda Kanelby
Zachwyciły mnie (…) niewyobrażalnie oryginalne kompozycje figuralne Rajmunda Kanelby. Niby nic, portrety dzieci i młodych kobiet, jasne, świetliste, frenetyczne często zatrzymane w ruchu, w szkicu gestu.
Zachwyciły mnie (…) niewyobrażalnie oryginalne kompozycje figuralne Rajmunda Kanelby. Niby nic, portrety dzieci i młodych kobiet, jasne, świetliste, frenetyczne często zatrzymane w ruchu, w szkicu gestu.
Prac jego zachowało się niewiele – tworzył krótko, część gipsów została zapewne w Paryżu, gdyż „Konieczny znanym był w kole przyjaciół swych i kolegów z absolutnej niefrasobliwości w stosunku do już wykonanych przez siebie prac rzeźbiarskich i rysunków.”
Niezbity to fakt, że Henryk Siemiradzki osiągnął szczyty maestrii malarskiej. Powierzchnia jego malowideł to szorstka faktura, budowana głównie z impastu.
Do pracy przy cyklu widoków miejskich przystąpili wspólnie dwaj wybitni artyści: Juliusz Kossak, niekwestionowany mistrz akwareli i malarz koni oraz Stanisław Tondos, krakowski „dokumentalista”.
Zachwyconemu a wstrząśniętemu Norwidowi obraz przywodził na myśl przeszłość, „co się rozdziera i kona”. Paryż bił brawa młodemu malarzowi, twórcy tyleż znakomitemu, ile inteligentnemu.
Jan Raszka – niegdyś bardzo ceniony rzeźbiarz i medalier – jest współcześnie twórcą niemal zapomnianym. Większość wybitnych realizacji rzeźbiarskich Raszki zniszczona została w latach wojennych.