Gdy dziś spoglądać na życie Włodzimierza Koniecznego, to się może wydawać, iż on tajnem wiedzeniem swojem miał wiadomość, iż życie jego jest bardzo krótkie, a dlatego pokładów swej duszy nie może na lata rozłożyć, skarbu swego rozmienić na drobne… – pisał Stefan Żeromski, zaprzyjaźniony z artystą. Żeromski zadedykował swojemu przedwcześnie zmarłemu przyjacielowi zbiór utworów publicystycznych „Snobizm i postęp” wydany w 1923 roku: Ku czci artysty, żołnierza, bohatera, Włodzimierza Koniecznego pamiątka przyjaciela.

Włodzimierz Fryderyk Konieczny – rzeźbiarz, grafik, rysownik i poeta, urodził się w 1886 roku w Jarosławiu. Utalentowany artystycznie początkowo uczęszczał na wieczorne kursy rysunkowe w Szkole Przemysłowej we Lwowie, a w latach 1901-1903 kontynuował naukę w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. Pobyt pod Tatrami „zawdzięczał” trawiącej go chorobie płuc, przede wszystkim zaś pomocy Stanisława Witkiewicza (ojca), z którym zaprzyjaźnił się, pomimo pokoleniowej różnicy wieku dzielącej obu tych twórców. Konieczny dedykował Witkiewiczowi „Pieśń”, wiersz pisany w Paryżu; odwiedził też artystę w Lovranie na Istrii. Wprost z Zakopanego Konieczny przeniósł się do Krakowa, gdzie w latach 1903-1908 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w pracowni rzeźby Konstantego Laszczki oraz w pracowni grafiki prowadzonej przez Józefa Pankiewicza. W czasie studiów był kilkukrotnie nagradzany, a w 1908 roku otrzymał stypendium, które umożliwiło mu dalszą naukę i samodzielną pracę twórczą.

W 1909 roku ukazała się I Teka Graficzna z kompozycjami Włodzimierza Koniecznego, wydana w Krakowie w nakładzie 100 egzemplarzy. W skład Teki wchodziło trzynaście prac wykonanych w różnych technikach graficznych. Były to akwaforty – Królewic liptowski, Głowa, Mrok, Starzec, Dziewczynka, Dawny portret, Chłopak, Stary znajomy, oraz litografie – Matka, Dzieciak skomorowski, Niektórzy z Katyrbońców, Konne Katyrbońce, Kruczy pęd. Na łamach „Nowości ilustrowanych” pisano wówczas: Jeden z młodszych artystów krakowskich, p. Włodzimierz Konieczny, bawiący obecnie w Paryżu, wydał ‚Tekę graficzną’ z całym szeregiem swych akwafort i oryginalnych litografij. Z prac tych przebija wiele zdolności i dużo temperamentu. (…) ‚Teka graficzna’ podoba się ogólnie, a krakowskie Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych nabyło kilka jej egzemplarzy do rozlosowania pomiędzy swych członków. Sądzimy, że to ostatnie dzieło p. Koniecznego powinno się znaleźć w każdym polskim domu, gdzie istnieje zainteresowanie się sztuką rodzinną

Wczesne prace graficzne Koniecznego, a zwłaszcza akwaforty Mrok i Dziewczynka utrzymane były w młodopolskiej stylistyce i wykazywały inspiracje twórczością Stanisława Wyspiańskiego. W podobnym tonie artysta zaprojektował okładkę i ozdobne winiety do dramatu Stefana Żeromskiego „Róża” z 1909 roku. Z kolei w litografii „Kruczy pęd” Konieczny połączył swoje doświadczenia jako grafika i rzeźbiarza. Utrzymaną w duchu symbolizmu pracę potraktował nieomal po rzeźbiarsku, tak, iż wydaje się być projektem płaskorzeźby. Wcześnie, bo już w okresie akademickich studiów, zdobył W. Konieczny znaczną biegłość w technice rytowniczej, jak świadczy jawnie o tym teka akwafort i litografii z r. 1909. Przy pełnych wdzięku główkach i postaciach dziecięcych, rytowanych już zupełnie pewną i śmiałą ręką, są w tece tej także pomysły kompozycyjne, jak „Mrok”, „Niektórzy z Katyrbońców”, a zwłaszcza litografia „Kruczy pęd”, pełna ekspresji i siły.

 

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Dziewczynka", akwaforta, I Teka Graficzna, Kraków 1909

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Dziewczynka”, akwaforta, I Teka Graficzna, Kraków 1909

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Mrok", akwaforta, I Teka graficzna, Kraków 1909

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Mrok”, akwaforta, I Teka graficzna, Kraków 1909

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Niektórzy z Katyrbońców", litografia, I Teka Graficzna, Kraków 1909, źródło: Salon Connaisseur

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Niektórzy z Katyrbońców”, litografia, I Teka Graficzna, Kraków 1909, źródło: Salon Connaisseur

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Krzak róży", 1909 rok, akwaforta, ilustracja do książki Stefana Żeromskiego

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Krzak róży”, 1909 rok, akwaforta, ilustracja do książki Stefana Żeromskiego

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Kruczy pęd", litografia, I Teka Graficzna, Kraków 1909, źródło: Salon Connaisseur

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Kruczy pęd”, litografia, I Teka Graficzna, Kraków 1909, źródło: Salon Connaisseur

W 1909 roku Konieczny wyjechał do Paryża. Zamieszkał przy Passage Dantzig 2, gdzie w budynku zwanym La Ruche (Ul) od kilku lat mieściła się kolonia artystyczna. Pawilon w kształcie ośmiobocznej rotundy zaprojektowany w pracowni Gustawa Eiffla powstał w związku z Wystawą Światową w Paryżu 1900 roku, a po jej zakończeniu został  przebudowany na pracownie. Atelier w La Ruche zajęli wkrótce artyści, wśród których najwięcej było twórców przybyłych z Europy Wschodniej. W niewielkich pracowniach panowały iście spartańskie warunki, ale też i wyznaczone czynsze były niemal symboliczne – I nawet można było nie płacić! – jak mówił mieszkający w La Ruche Marc Chagall. Miejsce to stało się na kilka lat domem dla Włodzimierza Koniecznego, wciąż zmagającego się z niedostatkami w codziennym życiu. Zaprzyjaźniony z artystą Stefan Żeromski wspominał po latach: [Konieczny] kształtował swe pomysły w La Ruche w Paryżu w takiej samotności i biedzie, iż gdy zapadł na tyfus i gmina miasta Paryża zabrała go do szpitala epidemicznego, nie mógł się nawychwalać rozkoszy i państwa bytu, jakiego to w tym to szpitalu jakoby książę udzielny doznawał. Wyszedłszy zaś ze szpitala i siedząc któregoś dnia w Luwrze przed posągiem Samotrackiej Nike, skomponował wiersz, ogłoszony w „Krytyce”. Artysta często bywał w Luwrze, długie godziny spędzał zwłaszcza w dziale rzeźby antycznej, studiując klasyczne posągi greckie. Głowy i popiersia, które rzeźbił w okresie paryskim i tuż po powrocie do kraju wykazują wyraźne inspiracje sztuką antycznych Greków. Na początku dwudziestego wieku podobne wpływy pojawiły się w twórczości francuskiego artysty Aristide’a Maillola. Podczas swojego pobytu nad Sekwaną Konieczny brał udział w paryskich wystawach. Na Salonie Jesiennym w 1909 roku zaprezentował część grafik z wydanej właśnie Teki, między innymi prace „Dziewczynka” i „Mrok” (Zmrok). W kolejnych latach – 1910 i 1911 wystawiał już tylko rzeźby: „Zamknięte oczy”, „Młoda kobieta”, „Zwycięzca”, „Głowa mężczyzny”. Mieszkając w Paryżu utrzymywał kontakty z przebywającymi tam artystami Antonim Buszkiem i Wojciechem Jastrzębowskim, z którymi będzie później współpracować w Krakowie.

 

La Ruche - pracownie artystów w dzielnicy Montparnasse w Paryżu, fot. archiwalna

La Ruche – pracownie artystów w dzielnicy Montparnasse w Paryżu, fot. archiwalna

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Spojrzenie" (Zamyślenie), 1910 rok, brąz, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Spojrzenie” (Zamyślenie), 1910 rok, brąz, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Portret dziewczynki", brąz, marmur, ok. 1911 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Portret dziewczynki”, brąz, marmur, ok. 1911 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Zamknięte oczy", 1912 rok, brąz, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Zamknięte oczy”, 1912 rok, brąz, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Po krótkiej podróży do Włoch, w 1911 roku Konieczny powrócił do Krakowa. Od razu włączył się w działania krakowskiego środowiska artystycznego – był w zarządzie Stowarzyszenia Rzeźba, należał do Towarzystwa Artystów Polskich Sztuka. W 1911 roku wraz z Wojciechem Jastrzębowskim uczestniczył w założeniu Związku Architektura, Rzeźba, Malarstwo, Rzemiosło (ARMR) głoszącego idee rozwoju rzemiosła artystycznego i integracji sztuk. Program związku przejęty został przez Warsztaty Krakowskie powstałe w 1913 roku, których Konieczny był także współzałożycielem. W Warsztatach Krakowskich działał wraz z Wojciechem Jastrzębowskim i Antonim Buszkiem, który kierował pracownią batiku. Konieczny – będąc propagatorem idei sztuki stosowanej – miał wpływ na program stowarzyszenia. Artysta dzielił swój czas pomiędzy pracę twórczą, korzystając z pracowni w Akademii Sztuk Pięknych, oraz dłuższe wyjazdy w Tatry. Na wycieczkach tych odpoczywa, czyta wiele, w Tatrach też szuka i znajduje natchnienie dla nowych pomysłów i prac i tam też snuje swe dramatyczne wizje. Inspiracje tatrzańskie zawarł w rysunkach wykonanych do jubileuszowego wydania „Na skalnym Podhalu” Kazimierza Przerwy-Tetmajera, które ukazało się z 1914 roku. W tymże 1914 roku uczestniczył w XI Biennale w Wenecji, gdzie jego grafiki pokazywane były w towarzystwie akwafort Jana Rubczaka i litografii Leona Wyczółkowskiego.

W momencie wybuchu pierwszej wojny światowej wstąpił do I Brygady Legionów. W okopach frontowych artysta – w randze porucznika – robił szkice rysunkowe, rzeźbił w glinie, w 1916 roku wykonał figurkę „Legionista”, odmienną od swoich dotychczasowych prac, całkowicie realistyczną w formie, co wynikało zapewne z samego charakteru rzeźby, jak i jej przeznaczenia – odlew w brązie podarowany został marszałkowi Piłsudskiemu. Rzeźba posłużyła także jako pierwowzór do figury legionisty ustawionej na Pomniku Czynu Legionów w Radomiu w 1930 roku (zrekonstruowany w 1998 roku).

Włodzimierz Konieczny, młody i utalentowany artysta zginął podczas walk o Polską Górę pod Kostiuchnówką na Wołyniu w lipcu 1916 roku. Prac jego zachowało się niewiele – tworzył krótko, część gipsów została zapewne w Paryżu, gdyż Konieczny znanym był w kole przyjaciół swych i kolegów z absolutnej niefrasobliwości w stosunku do już wykonanych przez siebie prac rzeźbiarskich i rysunków. Dodatkowo po śmierci artysty w zawierusze wojennej przepadła skrzynia z rytowanymi płytami. W 1919 roku Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie zorganizowało wystawę prac Koniecznego, na której pokazano ponad czterdzieści dzieł, w tym rzeźby pełnoplastyczne, małe formy rzeźbiarskie (medale, plakiety) i prace graficzne. Po raz kolejny twórczość artysty przypomniana została w 1931 roku na wystawie w warszawskim Instytucie Propagandy Sztuki.

Obecnie na rynku antykwarycznym pojawiają się sporadycznie akwaforty i litografie Włodzimierza Koniecznego pochodzące z I Teki Graficznej. Nieliczne zaś zachowane do dzisiaj rzeźby skrywają magazyny muzealne.

Włodzimierz Konieczny z rzeźbą Legionista, 1916 rok, fot. archiwalna

Włodzimierz Konieczny z rzeźbą Legionista, 1916 rok, fot. archiwalna

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), Ilustracja do książki Tetmajera „Na skalnym Podhalu”, 1914 rok

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), Ilustracja do książki Tetmajera „Na skalnym Podhalu”, 1914 rok

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Legionista", gips, drewno, 1916 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Legionista”, gips, drewno, 1916 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), "Konne Katyrbońce", litografia, I Teka Graficzna, Kraków 1909 rok

Włodzimierz Konieczny (1886-1916), „Konne Katyrbońce”, litografia, I Teka Graficzna, Kraków 1909 rok

Źródła:

  • Hanna Bartnicka-Górska, Joanna Szczepińska-Tramer, W poszukiwaniu światła, kształtu i barw. Artyści polscy wystawiający na Salonach paryskich w latach 1884-1960, Warszawa 2005
  • Maria Grońska, Grafika w książce, tece i albumie, Wydawnictwo Ossolineum 1994
  • Jean Paul Crespelle, Montparnasse w latach 1905-1930, Warszawa 1989
  • Nota biograficzna artysty, oprac. Hanna Kubaszewska [w:] Słownik artystów polskich, t. IV, Wydawnictwo Ossolineum 1986
  • Przecław Smolik, Włodzimierz Konieczny: człowiek i artysta, Kraków 1927
  • Stefan Żeromski, Snobizm i postęp, Wydawnictwo J. Mortkowicza, 1923

 

Autor: Katarzyna Łomnicka

Historyczka sztuki z wieloletnim doświadczeniem na rynku antykwarycznym, autorka wydawnictw monograficznych i katalogów wystaw z zakresu sztuki polskiej XIX i XX w., kuratorka wystaw. W Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego prowadzi zajęcia dotyczące funkcjonowania rynku sztuki. Świadczy usługi eksperckie dla kolekcjonerów.

zobacz inne teksty tego autora >>