1. Stworzyła serię ilustracji do Dekameronu Giovanniego Boccaccia.

Maja Berezowska, nazywana czasem twórczynią polskiego porno, jest znana przede wszystkim ze swoich rysunków w rozpoznawalnym, charakterystycznym stylu, przedstawiających sceny miłosne w najróżniejszych konfiguracjach. Wielbicielka piękna ludzkiego ciała, nagości, miłości zmysłowej. Miała wielu „fanów” czekających z napięciem na jej nowe rysunki w czasopismach, miała też oczywiście wielu wrogów, oskarżających ją o rozpowszechnianie rozpusty i ordynarnego wyuzdania, o kompletny brak poszanowania dla etyki – chyba niesłusznie – jej scenki miłosne, nie przekraczające granic dobrego smaku, pokazywały piękno, poezję i wdzięk. Nikt więc nie miał wątpliwości, u kogo należy zamówić ilustracje do nowego wydania Dekameronu – renesansowego zbioru nowel, których głównym tematem jest miłość: duchowa i cielesna, małżeńska i pozamałżeńska, tragiczna i idylliczna. Berezowska jest zachwycona – ilustrowanie takiego dzieła to dla niej czysta przyjemność. Efekt jest bardzo dobry: rysunki są stylizowane na ludowy drzeworyt, o silnych kontrastach czerni i bieli, nowoczesne, wpisujące się w nurt art deco. Jedni są zachwyceni, drudzy jak zwykle zgorszeni. Dwie ilustracje (te najbardziej przyzwoite) zostały od razu zakupione do zbiorów państwowych – to duży sukces.

Maja Berezowska (1893 - 1978), Ilustracja do "Dekameronu" Boccaccia, źródło: Biblioteka Uniwersytetu Zielonogórskiego

Maja Berezowska (1893 – 1978), Ilustracja do „Dekameronu” Boccaccia, źródło: Biblioteka Uniwersytetu Zielonogórskiego

Maja Berezowska (1893 - 1978), Ilustracja do "Dekameronu" Boccaccia, źródło: Biblioteka Uniwersytetu Zielonogórskiego

Maja Berezowska (1893 – 1978), Ilustracja do „Dekameronu” Boccaccia, źródło: Biblioteka Uniwersytetu Zielonogórskiego

2. Przyjaźniła się z kompozytorem Karolem Szymanowskim.

Zresztą, nie tylko z nim. Przyjaźniła się właściwie z całą polską bohemą artystyczną (malarzami, poetami, aktorami) i w dwudziestoleciu międzywojennym, i w trudnej rzeczywistości powojennej. Jednak z niektórymi jej stosunki były bardziej zażyłe – jak właśnie z Szymanowskim, którego nazywała pieszczotliwie „Katocik” (sam sobie wymyślił to imię w dzieciństwie). Maja spędza dużo czasu w jego willi Atma w Zakopanem, gdzie gromadzi się cała zakopiańska śmietanka towarzyska, a Maja czuje się jak w raju – wśród artystów i morza kwiatów w domu i ogrodzie – Maja kochała kwiaty tak samo jak piękne, nagie ciała. Bywa też w Morskim Oku – jednym z ulubionych wówczas miejsc spotkań towarzyskich. Kiedy Mai nie ma w Zakopanem, pisuje do Katocika czułe listy: Całuję Cię, Katociku, w astralną i cielesną powłokę po wiele razy, a tak czule i gorąco myślę o Tobie, że powinieneś go odczuć niby puchową kołderkę, która Ci ogrzewa wszystkie nieogrzane zakamarki Twojej umiłowanej postaci.

Fotografia przedstawiająca Maję Berezowską, fot. B. J. Dorys, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Fotografia przedstawiająca Maję Berezowską, fot. B. J. Dorys, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Karol Szymanowski i Stanisława Korwin-Szymanowska w swojej willi "Atma" w Zakopanem, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Karol Szymanowski i Stanisława Korwin-Szymanowska w swojej willi „Atma” w Zakopanem, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

3. Wywołała skandal karykaturami Hitlera z cyklu Miłostki słodkiego Adolfa.

Kiedy Hitler doszedł do władzy nikt we Francji (Maja Berezowska w latach 30. robiła karierę ilustratorki w Paryżu) nie był specjalnie zachwycony. Dziennikarz Jean Mezerette, chcąc wywołać mały skandal, wyruszył na dziennikarskie śledztwo w poszukiwaniu kompromitujących faktów z życia Hitlera. Udało mu się zebrać całkiem spory materiał  i w prześmiewczym, utrzymanym w swobodnym tonie artykule pisze o jego żydowskim (o ironio) pochodzeniu, paskudnym charakterze w wieku dziecięcym, totalnej porażce związanej z próbą zdawania na studia artystyczne (odmowa z powodu braku zdolności) i – przede wszystkim – o niechwalebnych szczegółach z życia intymnego wodza (skupiając się na skrajnej rozwiązłości i braku czułości). Berezowska z chęcią podjęła się zadania zilustrowania tegoż artykułu, tworząc serię świetnych rysunków, przedstawiających Hitlera w śmiałych scenach miłosnych. Artykuł wywołuje skandal, a Maja zostaje oskarżona o zniewagę głowy państwa. Po licznych rozprawach sądowych i skutecznej obronie ze strony przyjaciół-artystów (rysunki to wysokiej klasy dzieła sztuki, nie można przecież skazywać artystki za jej dzieło) zostaje ukarana symboliczną grzywną. Jednak Niemcy nie zapomnieli – prawdziwe kłopoty miały się dopiero zacząć.

Maja Berezowska (1893 - 1978), Ilustracje do "Miłostek słodkiego Adolfa", źródło: ogrody-mokotow.org

Maja Berezowska (1893 – 1978), Ilustracje do „Miłostek słodkiego Adolfa”, źródło: ogrody-mokotow.org

4. W czasie II wojny światowej została zesłana do obozu koncentracyjnego.

Po wybuchu wojny Maja musi się ukrywać – ktoś ją ostrzegł, że gestapo pamięta o skandalu i ma ją na celowniku. Włóczy się po Warszawie pomieszkując u różnych znajomych i w ich majątkach pod miastem – przez pewien czas jest w miarę dobrze, jest bezpieczna, może nawet malować, znajomi chętnie ją goszczą. Wraca jednak do swojego mieszkania i tam zostaje aresztowana i osadzona w więzieniu na Pawiaku – w koszmarnych warunkach, w ciągłym strachu. Zostaje zesłana do obozu w Ravensbruck, spędzi tam kolejne trzy lata. Znamy wiele relacji o tym co się działo w obozach, w przypadku Mai nie jest inaczej – to piekło na ziemi. Więźniarki starają się jednak jakoś „trzymać”, pomagają sobie nawzajem przetrwać i podnoszą na duchu – w tym Maja jest największą specjalistką, jej przyjaciółka wspomina: Maja była uśmiechem celi więziennej na Pawiaku i w obozie w Ravensbruck. Z chęcią rysuje portrety koleżanek, trochę przekłamane (dodaje im uroku, kilogramów i rumieńców) żeby były zadowolone z własnego wyglądu i żeby pocieszyć ich rodziny, opowiada o sztuce i Paryżu (umie wyczarować plastycznie każdą epokę, każde dzieło sztuki). Współorganizatorką tych „wydarzeń”  kulturalnych była Jadwiga „Szałanka” Kopijowska – jedna z najbliższych przyjaciółek Mai, z którą była blisko do końca życia.

Maja Berezowska (1893 - 1978) "Portret z obozu w Ravensbruck - Danusia i Stasieńcia", 1942 rok, źródło: malmo.se

Maja Berezowska (1893 – 1978) „Portret z obozu w Ravensbruck – Danusia i Stasieńcia”, 1942 rok, źródło: malmo.se

5. W rysowaniu nie przeszkodziło jej nawet złamanie prawej ręki.

Maja Berezowska wraz z wiekiem, jak każdy, podupadała na zdrowiu. W czasie jednego z pobytów w sanatorium przewróciła się i złamała prawą rękę. Jest zrozpaczona, dla artysty to prawdziwy dramat – ręka jest narzędziem pracy, bez niej nie da się tworzyć. Zaczyna rysować i malować lewą ręką, z prawą jest niedobrze – źle się zrosła, wymaga długiej rehabilitacji. Berezowska ma mnóstwo zleceń i nie chce z nich rezygnować, jednak rysunki tworzone lewą ręką są zupełnie inne (trudno się dziwić), kreska jest inna, lekka, jakby trochę niepewna. Lewą ręką stworzyła kilkadziesiąt ilustracji do Mitów starożytnej Grecji, efekt jest dobry, choć trudno wszystkim skojarzyć ten nowy styl ze znaną rysowniczką. Udaje jej się przekonać wydawców do „nowej Mai”, w dalszym ciągu dostaje sporo zleceń. Niezłomność Mai jest imponująca i udowadnia, że bez rysowania po prostu nie mogła żyć; Rysować, rysować do upadłego. W późniejszym czasie zatrudniała pomocników, którzy podkolorowywali rysunki i może nawet czasem sami rysowali.

 

Maja Berezowska (1893 - 1978) "Portret z papierosem", 1936 rok, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Maja Berezowska (1893 – 1978) „Portret z papierosem”, 1936 rok, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Maja Berezowska (1893 - 1978) "W garderobie", 1968 rok, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Maja Berezowska (1893 – 1978) „W garderobie”, 1968 rok, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Źródła:

  • M. Czyńska, Berezowska. Nagość dla wszystkich, Wołowiec 2018

Autor: Małgorzata Bednorz

Po krótkiej przygodzie z malarstwem studiowała historię sztuki, którą rozpoczęła na UMK, a skończyła na UJ. Od czasu do czasu pisze teksty o sztuce dla kilku czasopism. Wielbicielka twórczości kaskaderów literatury, a w sztukach plastycznych – wszelkich przejawów ekspresjonizmu (chociaż ceni wielu artystów z różnych epok i nurtów).

zobacz inne teksty tego autora >>