1. Wielki ród Kossaków.

Wojciech Horacy Kossak herbu Kos (1856-1942) był synem Juliusza – protoplasty prawdziwie artystycznej familii. Malarzami w rodzinie byli ojciec Juliusz, amatorsko malował brat ojca – Leon, oczywiście sam Wojciech, jego syn – Jerzy, bratanek – Karol, udane próby malarskiej podejmowała też starsza z jego córek Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, a w późniejszych pokoleniach wnuczka – Gloria. Geny Kossaków nie oszczędziły członkom rodu talentu literackiego, który realizował się przez starszą córkę Wojciecha Marię, ale też młodszą Magdalenę Samozwaniec i córkę brata bliźniaka Tadeusza – Zofię Kossak-Szczucką. Także sam Wojciech podejmował udane próby literackie w postaci obszernej publikacji własnych „Wspomnień”. Talentów w rodzinie Kossaków, nie tylko w dziedzinach artystycznych, było jednak o wiele więcej – Kossakowie osiągali duże sukcesy na polu wojskowym i naukowym.

Wojciech Kossak (1856 - 1942) "Portret Juliusza Kossaka", 1871 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie

Wojciech Kossak (1856 – 1942) „Portret Juliusza Kossaka”, 1871 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie

Wojciech Kossak (1856 - 1942) "Portret własny z paletą", 1893 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie

Wojciech Kossak (1856 – 1942) „Portret własny z paletą”, 1893 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie

2. Wojciech Kossak – podróżnik.

Wojciech przyszedł na świat w Paryżu w noc sylwestrową 1856 roku (jego brat bliźniak w akcie urodzenia ma wpisaną już datę 1. stycznia 1857). Pierwszą podróżą braci był powrót do Polski, do Warszawy w 1860 roku. Już jako siedemnastolatek Wojciech wyjechał na studia do Monachium, a następnie do Paryża. W połowie lat 80. XIX wieku Wojciech Kossak dzięki swojej intensywnej pracy, ale także obyciu i nienagannym manierom zaczął odnosić sukcesy w Europie. Jeden z jego obrazów zakupił cesarz Franciszek Józef, który zaprosił trzydziestoletniego Kossaka na cesarskie polowanie w Gödöllő pod Budapesztem. Wydarzenie to otworzyło dla malarza wiele możliwości, zarówno towarzyskich jak i zleceń malarskich. Od tego czasu regularnie bywał w Wiedniu, na Węgrzech, w Paryżu, Berlinie i we Lwowie. W 1890 roku pierwszy raz wyjechał do Anglii, gdzie ogromnie popularne stały się malowane przez niego konne portrety. Jako jeden z nielicznych polskich malarzy w tamtym okresie miał możliwość odbycia podróży do Ameryki, gdzie od 1920 był aż pięciokrotnie.

Artysta malarz Wojciech Kossak w towarzystwie hr. Augusta Krasickiego w Lesku, ok. 1931 roku, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Artysta malarz Wojciech Kossak w towarzystwie hr. Augusta Krasickiego w Lesku, ok. 1931 roku, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Artyści polscy podczas zwiedzania Nowego Jorku, od lewej: reżyser Ryszard Ordyński, karykaturzysta Zdzisław Czermański, malarz Wojciech Kossak i śpiewak Adam Didur, 1932 rok, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Artyści polscy podczas zwiedzania Nowego Jorku, od lewej: reżyser Ryszard Ordyński, karykaturzysta Zdzisław Czermański, malarz Wojciech Kossak i śpiewak Adam Didur, 1932 rok, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

3. Wszystkie pracownie malarskie Wojciecha Kossaka.

Po ślubie z Marią Kisielnicką Wojciech zamieszkał w domu rodzinnym w Krakowie przy Placu Latarnia (później nazwano go imieniem ojca Juliusza Kossaka). Tam też przebudował dawną pracownię ojca i zorganizował pierwsze, własne atelier, które służyło mu (i synowi Jerzemu) do końca życia. Wojciech miał jednak niespokojną naturę, był aktywny, ruchliwy, stąd liczne podróże i… inne pracownie. Wojciech był miłośnikiem Tatr, a w Zakopanem w okresie międzywojennym tętniło życie artystyczne – nic więc dziwnego, że właśnie tam malarz zajął miejsce na drugie atelier. Niewielki, drewniany budynek zaprojektował Tadeusz Stryjeński, a stanął on dzięki pomocy właścicielki Hotelu Stamary, w którym zawsze zatrzymywał się Kossak – Marii Budziszewskiej. Od 1921 roku Wojciech zaczął wynajmować przestronną pracownię w Warszawie, na ostatnim piętrze prestiżowego hotelu Bristol. Artysta w ramach czynszu malował obrazy, które zdobiły sale restauracyjne hotelu. Kossak miał też swoje miejsce nad polskim morzem – rodzina często wyjeżdżała na wakacje do Juraty i tam też w latach 30. XX wieku postawiono domek z pracownią malarską. Wojciech ogromnie cenił sobie to miejsce, w liście do żony z 1938 roku pisał: „Obudziłem się już nad morzem, w najcudowniejszy poranek słoneczny. Serce mi rosło na myśl, że mamy tu swój kawałek ziemi i domek (…)”.

Wojciech Kossak w swojej pracowni w Krakowie, 1926 rok, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Wojciech Kossak w swojej pracowni w Krakowie, 1926 rok, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

4. Wojciech Kossak – twórca monumentalnych panoram.

W XIX wieku w Europie pojawiła się moda na wielkie, malarskie panoramy, najczęściej przedstawiające znaczące bitwy z historii. Widz, stojący w środku rozciągniętego na ścianach specjalnie przygotowanej rotundy płótna, miał wrażenie znalezienia się w centrum wojennych manewrów. Pod koniec XIX wieku także polscy artyści dostrzegli potencjał tej formy artystycznego wyrazu. Pomysłodawcą pierwszej polskiej panoramy był Jan Styka, który w 1893 roku zaprosił Wojciecha Kossaka do pracy przy panoramie „Bitwa pod Racławicami”. Malowanie trwało 9 miesięcy, a gotowe płótno osiągnęło rozmiary 15 metrów wysokości i 114 metrów w obwodzie. Styka i Kossak przez cały czas trwania prac byli ze sobą skonfliktowani, walczyli o autorstwo najistotniejszych partii „Panoramy” i podział obowiązków oraz zasług. „Panorama” okazała się dużym sukcesem i można ją podziwiać do dziś – jest jednym z oddziałów Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Druga okazja do sprawdzenia się w monumentalnym malarstwie przyszła już w 1894 roku. Tym razem to Julian Fałat zaproponował Kossakowi wspólne malowanie panoramy „Przejście armii Napoleona przez Berezynę”. Tym razem prace trwały 14 miesięcy, a zdecydowana większość kompozycji była autorstwa Wojciecha (Fałat w tym okresie został mianowany na nowego dyrektora Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie i stąd jego absencja podczas prac). Również tym razem wybujałe ego Kossaka dało o sobie znać i współpraca z Fałatem zakończyła się wzajemną niechęcią obu malarzy (doszło nawet do ich pojedynku!). Sama „Panorama” początkowo cieszyła się sporym zainteresowaniem, ale w 1907 roku podjęto decyzję o pocięciu jej na kawałki i sprzedaży fragmentów.

Podczas malowania „Berezyny” Wojciech Kossak pracował m.in. z Michałem Gorstkinem-Wywiórskim, którego zaprosił w 1900 roku do stworzenia kolejnej panoramy „Bitwy pod piramidami”. Malarze odbyli podróż do Egiptu, aby przygotować materiału i studia terenu. Tę panoramę namalowali błyskawicznie, już po 4 i pół miesiąca pracy była gotowa. Temat okazał się jednak zbyt odległy dla statystycznego odbiorcy i dzieło nie znalazło uznania. „Bitwa pod piramidami” podzieliła los „Berezyny” i została podzielona na mniejsze fragmenty i sprzedana.

Wojciech Kossak przymierzał się jeszcze do dwóch innych monumentalnych projektów, które jednak nigdy nie zostały zrealizowane. W 1899 roku, także w towarzystwie Wywiórskiego podróżował do Hiszpanii, żeby zaplanować sceny panoramy „Somosierra”. Powstały wtedy cztery szkice o wymiarach 150 x 288 cm, które są obecnie własnością Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Ostatnią próbą malarstwa panoramicznego Kossaka była „Olszynka Grochowska”. Temat bitwy pod Grochowem artysta poruszał już w 1887 roku, ale dopiero w 1936 roku postanowił zrealizować ją w postaci panoramy. Niestety, realizację zatrzymał wybuch II wojny światowej i zachowały się jedynie małe szkice, które Wojciech stworzył w latach 1940-1941.

Wojciech Kossak z paletą w ręce gotujący obiad na prowizorycznej kuchni w rotundzie Panoramy Racławickiej, ok. 1893 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie

Wojciech Kossak z paletą w ręce gotujący obiad na prowizorycznej kuchni w rotundzie Panoramy Racławickiej, ok. 1893 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie

5. Odmowa nazistom.

Wojciech Kossak był wierny swoim wartościom i przekonaniom. Podczas II wojny światowej, kiedy Kraków okupowany był przez wojska nazistowskie, na Wawelu urzędował powołany przez Hitlera na generalnego gubernatora – Hans Frank. Frank, do którego doszła wieść o znanym, krakowskim artyście zapragnął mieć własny portret pędzla Kossaka. W 1941 roku gubernator odwiedził Kossakówkę z propozycją zlecenia na obraz. Wojciech Kossak odrzekł, że jest już w tak podeszłym wieku, że zaprzestał malowania i odesłał nazistów z kwitkiem. Była to decyzja odważna, która mogła mieć bardzo nieprzyjemne konsekwencje, tym bardziej, że w pracowni, w której rozmawiali stało wiele zaczętych obrazów, nad którymi pracował wtedy Wojciech.

Konferencja prasowa w sprawie Panoramy Bitwy Grochowskiej w domu artysty malarza Wojciecha Kossaka w Krakowie, 1938 rok, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Konferencja prasowa w sprawie Panoramy Bitwy Grochowskiej w domu artysty malarza Wojciecha Kossaka w Krakowie, 1938 rok, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Źródła:

  • Wojciech Kossak: Listy do żony i przyjaciół, Kraków 1985

Autor: Karolina Bańkowska

Historyk Sztuki. Antykwariusz w Salonie Dzieł Sztuki Connaisseur. Entuzjastka Krakowa przełomu XIX i XX wieku - jego sztuki, architektury, historii i obyczajowości.
Ulubiony artysta: Zdzisław Beksiński.

zobacz inne teksty tego autora >>