Należy do artystów, dla których formizm oznaczał prawdziwą sztukę. Żywe, czasem kontrastujące ze sobą barwy i dziecięcy sposób malowania pochłonął go nawet wtedy, gdy inni artyści zafascynowali się nowymi nurtami. 

Konrad Sebastian Winkler urodził się 20 stycznia 1882 roku w Warszawie. Dzieciństwo upłynęło mu na rysowaniu, pochłaniała go stworzona przez siebie rzeczywistość, w której czuł się doskonale. Nauka w nowosądeckim gimnazjum i przyjaźń z Tytusem Czyżewskim, później cenionym i rozpoznawalnym malarzem sprawiła, że Winkler zaangażował się we współpracę z Ekspresjonistami Polskimi, grupą skupiająca formistów. Wtedy też zaczął się zastanawiać kim powinien zostać. Malarzem czy teoretykiem sztuki? A może krytykiem? Te pytania zaprowadziły go w końcu na lwowski uniwersytet, gdzie zaczął studiować historię sztuki. Uznał, że skoro nadal chce tworzyć musi poznać istotę malarstwa, rzeźby, architektury i grafiki. W trakcie studiów Winkler poznał szermierkę. Miał do niej odpowiednie warunki, był niski, szczupły i bardzo zwinny. Sport go wciągnął. Współtworzył m.in. Krakowski Klub Szermierzy. 

Zespół szermierzy AZS, Kraków, 1922 rok, drugi od lewej Konrad Winkler, źródło: "Przegląd Sportowy", nr 24/1922

Zespół szermierzy AZS, Kraków, 1922 rok, drugi od lewej Konrad Winkler, źródło: „Przegląd Sportowy”, nr 24/1922

Konrad Winkler (1882-1962) "Portret żony", 1920 rok, źródło: Muzeum Sztuki w Łodzi

Konrad Winkler (1882-1962) „Portret żony”, 1920 rok, źródło: Muzeum Sztuki w Łodzi

Konrad Winkler (1882-1962) "Mężczyzna z fajką (Portret Tytusa Czyżewskiego)", 1921 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Konrad Winkler (1882-1962) „Mężczyzna z fajką (Portret Tytusa Czyżewskiego)”, 1921 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

W 1916 roku krótko uczestniczył w zajęciach na krakowskiej ASP. Nauka technik malarskich nie przekonała go, jednak Winkler nie przestał rysować. Pociągał go formizm, czyli połączenie realizmu, naturalizmu, impresjonizmu, sztuki ludowej, futuryzmu, ekspresjonizmu i mocno zgeometryzowanych form. Nowy styl stworzony przez młodopolskich artystów służył narodowi. 

Winkler kochał nowoczesną sztukę, która w Polsce narodziła się 4 listopada 1917 roku. To właśnie wtedy miała miejsce „I Wystawa Ekspresjonistów Polskich”. Obok Andrzeja i Zbigniewa Pronaszków pojawili się Leon Chwistek, Tytus Czyżewski czy wiecznie eksperymentujący z formą Stanisław Ignacy Witkiewicz. Chociaż awangardowy styl przetrwał tylko pięć lat, Winkler był pełen podziwu dla oryginalnych twórców. 

W 1921 roku na łamach drugiego numeru „Formistów” wyjawiał: Cała zresztą okrężna wystawa najmłodszej sztuki rosyjskiej, budząca obecnie sensację w Niemczech, obok wyraźnej skłonności do mistycyzmu, zdradza żywiołową wprost siłę twórczego instynktu. Czyżby to była transfuzja młodej kultury rosyjskiej w żyły przeżytych kultur Zachodu? W każdym bądź co bądź razie, niesłychane tempo rozwoju współczesnej sztuki rosyjskiej w tak trudnych obecnie warunkach jest godne zastanowienia. W tej to sztuce odnajdujemy dwa przeciwległe bieguny wszystkich dzisiejszych dążności twórczych. I podczas gdy sztuka rosyjskiego malarza Włodzimierza Tatlina w poszukiwaniu estetycznych wartości odkrywa w konstrukcji maszyny logikę jakiegoś nowego piękna, to ekspresjonizm rosyjski jest szczerym powrotem w dziedzinę anatomii ducha. Muzyczna symbolika barw u Kandinskija i wielu innych jest tutaj skrajną antytezą intelektualnego konstruowania formy pierwszego odłamu artystów. 

Konrad Winkler (1882-1962) "Zamek w Ojcowie", ok. 1921 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Kielcach

Konrad Winkler (1882-1962) „Zamek w Ojcowie”, ok. 1921 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Kielcach

Konrad Winkler (1882-1962) "Kwiaciarka", 1932 rok, źródło: Polswiss Art

Konrad Winkler (1882-1962) „Kwiaciarka”, 1932 rok, źródło: Polswiss Art

Przez kolejne dwa lata u formistów sporo się działo. Winkler wspólnie z Czyżewskim i Chwistkiem redaguje „Formistów”, pismo, w którym uprawiali krytykę artystyczną, komentowali najnowsze wystawy. Chociaż Winkler chętnie używał farb i płócien, tylko jedna jego praca stała się sławna. „Zamek w Ojcowie”, dziś w zbiorach kieleckiego Muzeum Narodowego zaskakuje żywymi barwami, zgeometryzowanymi, nachodzącymi na siebie bryłami. Błękitne obłoki chmur stykają się ze spiczastymi wierzchołkami drzew. Co o jego sztuce sądzą krytycy? (…) Prawdziwym polskim kubistą jest Konrad Winkler, jeden z najmłodszych formistów. (…) Charakterystyczne dla niego są kubistyczne studia głów, tworzy całkowicie nowe przedstawienia z elementów formy, które czerpią ze zjawiskowego świata i oddziałują abstrakcyjnie. Coś dadaistycznego tkwi w ich wnętrzu. Winkler jest także twórcą pierwszej polskiej monografii i o formizmie i przygotowuje teraz pracę o polskiej sztuce w języku niemieckim. Jest także organizatorem całego ruchu w Polsce i redaguje z Czyżewskim pismo «Formiści». 

Konrad Winkler (1882-1962) "Pastwisko", 1951 rok, źródło: Desa Unicum

Konrad Winkler (1882-1962) „Pastwisko”, 1951 rok, źródło: Desa Unicum

Konrad Winkler (1882-1962) "Zamek w Ojcowie", przed 1952 rokiem, źródło: Rynek Sztuki

Konrad Winkler (1882-1962) „Zamek w Ojcowie”, przed 1952 rokiem, źródło: Rynek Sztuki

Wolny czas Winkler poświęca na pisanie artykułów. Tylko w 1921 roku powstaje „Formizm na tle współczesnych kierunków w sztuce”, „Formiści polscy” i kilka innych tekstów. Dwa lata po oficjalnym rozwiązaniu grupy, Winkler wyjechał do Paryża. W Mieście Świateł spędził trzy lata, w trakcie których wystąpił w VIII Igrzyskach Olimpijskich. W wieku 42 lat stał się mistrzem Polski w szabli i florecie. Sukcesy sportowe nie szły w parze z karierą malarską. Winkler może i tworzył intrygujące pejzaże, ale najważniejsze skrzypce w grupie grali Pronaszkowie, Chwistek i Czyżewski. Tego ostatniego nazywano nawet jednym z najbardziej obiecujących i zaangażowanych formistów. 

Kilka lat po powrocie do Warszawy, w 1936 roku Winkler, zorganizował wystawę złożoną z formistycznych kompozycji, naturalistycznych martwych natur i pejzaży. 

Konrad Winkler nigdy do końca nie pogodził się z rozwiązaniem „Formistów”. Podczas gdy inni twórcy zapomnieli o awangardowym stylu, on pozostał mu wierny. Jeszcze w 1947 roku w artykule „Na trzydziestolecie formizmu” wspominał przyjaciół i pierwszą wystawę formistów. Nic dziwnego, że stworzył wiele intrygujących, zachwycających formą i wyobraźnią, żywymi, nasyconymi kolorami kompozycji. 

 

Konrad Winkler (1882-1962) "Letni pejzaż" (malowany na odwrocie "Martwej natury"), 1956 rok, źródło: Sopocki Dom Aukcyjny

Konrad Winkler (1882-1962) „Letni pejzaż” (malowany na odwrocie „Martwej natury”), 1956 rok, źródło: Sopocki Dom Aukcyjny

Źródła: 

  • P. Stożek, „Pismo Formiści i początki międzynarodowych kontaktów polskiej awangardy (1919 – 1921), [w:] Rocznik Historii Sztuki, tom XXXVIII, Warszawa 2013 
  • A. Szczerski, „Formiści i sztuka religijna”, [dostęp: 26.04.2021] 
  • K. Winkler, „Formizm na tle współczesnych kierunków u sztuce”. Kraków 1921 
  • K. Winkler, „Formiści polscy. Monografie artystyczne XIV”, Kraków 1927 
  • K. Winkler, „Na trzydziestolecie formizmu”, [w:] „Dodatek Literacki”, nr 65, 1947 
  • Salon Dzieł Sztuki Connaisseur Kraków
  • Muzeum Narodowe w Kielcach

Autor: Małgorzata Giermaz

Absolwentka historii sztuki zafascynowana sztuką pod każdą postacią oraz historią. Pasjonatka epoki elżbietańskiej, starożytności, a także II wojny światowej. Interesuje się psychologią sztuki, odzyskiwaniem zagrabionych arcydzieł oraz fałszerstwami. Jej zainteresowania zaowocowały szeregiem publikacji w czasopismach historycznych. W wolnych chwilach zgłębia tajniki zabytkowej biżuterii i gemmologii.

zobacz inne teksty tego autora >>