Wraz z odzyskaniem przez Polskę dostępu do morza, symbolicznie potwierdzonym zaślubinami z Bałtykiem w dniu 10 lutego 1920 roku w Pucku, rozpoczął się w kraju etap intensywnego popularyzowania tematyki morskiej. Morze stało się obecne zarówno w  publicystyce, jak i w literaturze, filmie oraz sztuce. Wybrzeże Bałtyku zaczęło przyciągać coraz większą liczbę nie tylko letników, ale i malarzy poszukujących nowych źródeł inspiracji. Twórczość marynistyczna artystów polskich w okresie międzywojennym wiązała się przede wszystkim z doświadczeniami malarstwa pejzażowego opartego na bezpośrednich studiach plenerowych. Kompozycje inspirowane morzem, które malowali podczas wakacji nad Bałtykiem posiadały niezaprzeczalne walory dekoracyjne, mniej w nich było natomiast poszukiwań czysto formalnych charakterystycznych dla nurtów awangardowych.

W gronie artystów odwiedzających Wybrzeże w latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku znaczącą grupę stanowili twórcy wywodzący się z krakowskiego środowiska artystycznego. Byli wśród nich uznani malarze, profesorowie Akademii Sztuk Pięknych i pedagodzy innych krakowskich uczelni artystycznych, jak też malarze zrzeszeni w Związku Polskich Artystów Plastyków. Jako jedni z pierwszych nad Bałtykiem pojawili się Julian Fałat i Henryk Uziembło, którzy uczestniczyli w uroczystości w Pucku utrwalając to historyczne wydarzenie w swoich pracach. Uziembło wykonał cykl akwarel o charakterze dokumentacyjnym, był także autorem projektu pamiątkowego dokumentu. Julian Fałat (1853-1929), przybyły na uroczystość z Torunia, gdzie wówczas mieszkał, namalował zaś dużą kompozycję olejną utrzymaną w konwencji realistycznej, lecz – poprzez fantastyczne postacie morskie wprowadzone na pierwszym planie – zyskującą symboliczną wymowę.

Julian Fałat (1853-1929) "Zaślubiny Polski z morzem", 1920 rok, źródło: Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

Julian Fałat (1853-1929) „Zaślubiny Polski z morzem”, 1920 rok, źródło: Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

Na początku lat dwudziestych kolejni krakowscy artyści, w tym wielu profesorów Akademii Sztuk Pięknych, udawało się w miesiącach letnich nad Bałtyk, by tam tworzyć i wypoczywać. Niektórzy, jak Władysław Jarocki czy Stanisław Kamocki spędzili nad morzem zaledwie jeden czy dwa sezony, inni wracali częściej. Władysław Jarocki (1879-1965) podczas swoich pobytów nad Bałtykiem zatrzymywał się na Rozewiu, w domku latarnika oraz u miejscowych rybaków, malując zaobserwowane sceny rodzajowe z ich życia i ciężkiej pracy na morzu, a także pejzaże morskie. Widok z wysokiego brzegu mieliśmy wspaniały, szczególnie zachody słońca bardzo malownicze i za każdym razem inne. Jednakże pogoda tego lata była okropna: wiatry i wiatry i to zimne pędziły z otwartego morza bez przerwy wzdłuż plaży tumany piasku. Aby utrzymać sztalugę i obraz trzeba było staczać z tym żywiołem ciągle ciężkie walki. Paletę z nałożonymi farbami i płótno pokryte świeżą farbą ten piekielny wicher zalepiał warstwą piasku. Malowanie w tych warunkach było męką – pisał artysta w swoich wspomnieniach. Czy to właśnie za sprawą niesprzyjającej aury Jarocki nie pozostawił zbyt wielu kompozycji olejnych znad Bałtyku, za to liczne studia rysunkowe i akwarele?

Władysław Jarocki (1879-1965) "Rybacy", 1924 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Władysław Jarocki (1879-1965) „Rybacy”, 1924 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Władysław Jarocki (1879-1965) "Powrót z połowu", 1922 rok, źródło: Rempex

Władysław Jarocki (1879-1965) „Powrót z połowu”, 1922 rok, źródło: Rempex

Na krótko na Wybrzeżu pojawił się także Stanisław Kamocki (1875-1944), uzdolniony malarz, absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, jeden z ważniejszych uczniów klasy pejzażowej Jana Stanisławskiego, od 1919 roku kierujący katedrą pejzażu na macierzystej uczelni. W trakcie letnich wakacji nadmorskich Kamocki malował widoki znad Zatoki Puckiej i starą zabudowę miasteczka Hel, tworząc barwne oraz dekoracyjne obrazy o zwartej, syntetycznej kompozycji. W kolejnych latach artysta podróżował już na wybrzeże włoskie, a nieliczne zachowane widoki znad Bałtyku pozostają mało znanym epizodem malarskim w jego bogatym dorobku twórczym.

Henryk Uziembło (1879-1949) malarz i projektant, wykładowca w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie, i jak pamiętamy – ilustrator wydarzeń w Pucku, po 1920 roku powracał na Wybrzeże kilkakrotnie. Tym razem korzystał z pobytów nad morzem, by tworzyć kompozycje własne – wrażeniowe, ekspresyjne widoki plaży helskiej z drobnymi sylwetami ludzi i łodzi rybackich znaczonymi jednym nieraz dotknięciem pędzla. W 1938 roku Henryk Uziembło otrzymał złoty medal Ligi Morskiej i Kolonialnej za całokształt dokonań malarskich w zakresie marynistyki.

Stanisław Kamocki (1875-1944) "Zatoka Pucka", źródło: Rempex

Stanisław Kamocki (1875-1944) „Zatoka Pucka”, źródło: Rempex

Henryk Uziembło (1879-1949) "Brzeg morza", 1925 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Henryk Uziembło (1879-1949) „Brzeg morza”, 1925 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Od początku lat trzydziestych nad Bałtykiem bywał Stefan Filipkiewicz (1879-1944), profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, również dawny uczeń szkoły pejzażowej Jana Stanisławskiego, znany głównie jako autor krajobrazów tatrzańskich i martwych natur. Artysta regularnie odwiedzał Rozewie, Hel i przede wszystkim Jastrzębią Górę, gdzie namalował najwięcej kompozycji morskich. Tworzył w plenerze, rozstawiając sztalugi na wysokim klifie porośniętym żarnowcami i nadmorskimi trawami, skąd malował morze rozpościerające się w dole. Przedstawiał zazwyczaj pejzaż morski bez sztafażu, nieraz tylko zapełniając piaszczystą plażę sylwetkami ludzi. Filipkiewicz prezentował pejzaże bałtyckie na wystawach indywidualnych i zbiorowych, w tym na Wystawie Morskiej zorganizowanej w 1938 roku w krakowskim Pałacu Sztuki, spotykając się wszędzie z przychylną oceną krytyki. Tematykę marynistyczną podejmował również młodszy brat malarza Mieczysław Filipkiewicz (1891-1951), autor widoków morza i portu w Gdyni.

Stefan Filipkiewicz (1879-1944) "Widok na Rozewie", ok. 1930 roku źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Stefan Filipkiewicz (1879-1944) „Widok na Rozewie”, ok. 1930 roku źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie

Stefan Filipkiewicz (1879-1944) "Plaża w Jastrzębiej Górze", 1935 rok, źródło: Sopocki Dom Aukcyjny

Stefan Filipkiewicz (1879-1944) „Plaża w Jastrzębiej Górze”, 1935 rok, źródło: Sopocki Dom Aukcyjny

Zapewne za namową Stefana Filipkiewicza do Jastrzębiej Góry trafił też Wojciech Weiss (1875-1950), który w tej nadmorskiej miejscowości spędzał wraz z rodziną wakacje w latach 1935-1938. Zarówno artysta, jak i jego żona malarka Irena Weissowa, sporo czasu poświęcali na tworzenie w plenerze, bezpośrednio na plaży. Weiss malował kompozycje morskie o różnych porach dnia i przy zmieniającej się pogodzie – podczas upalnego południa i o zachodzie słońca, w ciszy poranka i w czasie sztormu. Na płótnie zaczarował piękno chwili, które się nigdy nie powtórzy, poemat malowany…, jak o obrazach artysty pisała w listach Aneri. Mariny Wojciecha Weissa zbudowane są ze stref lądu, morza i nieba, harmonijnie zespolonych barwą. Obok przedstawień czysto pejzażowych artysta malował także sceny rodzajowe z ludźmi opalającymi się na plaży, spacerującymi czy grającymi w siatkówkę. Po powrocie znad morza, już w zaciszu pracowni krakowskiej, powstawały natomiast akty na tle morskiego krajobrazu.

Przebywając nad Bałtykiem Weiss nie tylko tworzył obrazy farbami na płótnie. Pejzaż morski również opisywał – z zachwytem, okiem malarza wyczulonego na kolor.

Powierzchnia morza drży mieni się
barwy nie fioletowe, nie
niebieskie, nie zielone. Wibrują
barwy chłodne jedna przez drugą.
[Z rękopisów Wojciecha Weissa, 1935]

Wojciech Weiss (1875-1950) "Plaża w Jastrzębiej Górze", źródło: Rempex

Wojciech Weiss (1875-1950) „Plaża w Jastrzębiej Górze”, źródło: Rempex

Wojciech Weiss (1875-1950) "Na plaży", źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Wojciech Weiss (1875-1950) „Na plaży”, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Źródła:

  • Nadmorskie ścieżki uczniów Stanisławskiego, katalog wystawy z cyklu „Polscy artyści o morzu”, oprac. Liliana Giełdon, Monika Jankiewicz-Brzostowska, Centralne Muzeum Morskie Gdańsk 2007
  • Morze bez końca, niebo bez końcaBałtyk w malarstwie Wojciecha Weissa i Aneri Ireny Weissowej, red. Zofia Weiss, Katarzyna Łomnicka, Regionalne Centrum Kultury Kołobrzeg 2009
  • Katalog zbiorów rysunku i malarstwa Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, oprac. Liliana Giełdon, Monika Jankiewicz-Brzostowska, Gdańsk 2010
  • Polska nad Bałtykiem, red. Dariusz Konstantynów, Małgorzata Omilanowska, Gdańsk 2012
  • Władysław Jarocki, oprac. Zofia Weiss, Katarzyna Łomnicka, Kraków-Zakopane 2015

Autor: Katarzyna Łomnicka

Historyczka sztuki z wieloletnim doświadczeniem na rynku antykwarycznym, autorka wydawnictw monograficznych i katalogów wystaw z zakresu sztuki polskiej XIX i XX w., kuratorka wystaw. W Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego prowadzi zajęcia dotyczące funkcjonowania rynku sztuki. Świadczy usługi eksperckie dla kolekcjonerów.

zobacz inne teksty tego autora >>