1. Pracował jako rysownik.
Fałat studiował w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych w latach 1869-1871, a wobec trudności finansowych i pragnieniu kontynuowania nauki, podjął się pracy w charakterze rysownika. W marcu 1872 roku wyjechał na Ukrainę, gdzie wykonywał dokumentację rysunkową przy prowadzonych wykopaliskach archeologicznych, następnie spędził rok w Odessie pracując w biurze architekta Feliksa Gąsiorowskiego, który zachęcił młodego artystę do podjęcia studiów na Politechnice w Zurychu. Fałat wyjechał do Szwajcarii w 1873 roku, gdzie rozpoczął wprawdzie studia, ale szybko przeniósł się do Monachium. I znów wobec kłopotów finansowych wiosną 1874 roku przyjął posadę rysownika przy budowie linii kolejowej w Fischenthal w Szwajcarii, nie przypuszczając, że zostanie tam przez blisko dwa lata. W cudnej i drogiej mi Szwajcarii, która najbardziej zaważyła nad całą moją karierą techniczną i malarską, a nawet nad całym moim życiem, wędruję teraz po raz pierwszy różnymi ścieżkami przez góry, przez malownicze wioski, przez śliczne ogrody pełne owoców, przez pola winogronowe – rysuję i maluję wszystko, co tylko spotkam charakterystycznego – wspominał artysta. Fałat rozważał nawet pozostanie w Szwajcarii i podjęcie stałej pracy w zawodzie technicznym, ale – jak pisał – w miarę większego dobrobytu i pewniejszego stanowiska, sztuka coraz silniej upomina się o swoje prawa. Powrócił więc do Monachium i jesienią 1875 roku rozpoczął studia w tamtejszej Akademii. W latach 1882-1886, z przerwami na podróże, mieszkał w Warszawie i jako rysownik współpracował z „Tygodnikiem Ilustrowanym”, „Kłosami” i „Biesiadą Literacką”.
Julian Fałat, Zurych 1874 rok, fotografia archiwalna
Fischenthal w kantonie Zurych, pocztówka archiwalna
Julian Fałat (1853-1929), „Studium głów”, 1880 rok, źródło: Desa Unicum
Julian Fałat (1853-1929), „Dwaj woziwody”, przed 1885 rokiem, źródło: Agra Art
2. Był zafascynowany sztuką hiszpańską.
Wiosną 1884 roku Fałat odbył podróż do Hiszpanii w towarzystwie zaprzyjaźnionego kolekcjonera sztuki Juliusza Hermana. W liście do brata pisał: wyjeżdżam do Hiszpanii na tygodni sześć na studia artystyczne. Fałat pozostawał pod ogromnym wrażeniem sztuki hiszpańskiej, zwłaszcza dawnego malarstwa, dzieł Velázqueza, Ribery, Murilla, Zurbarána, które oglądał w Muzeum Prado w Madrycie. Odnajduję tutaj cały szereg dzieł mojego uwielbianego mistrza Velasqueza, pisał. Dalej wspominał: Jedna jest Wenecja na świecie – i jedno Toledo. Miasto na wzgórzu, opasane rzeką Tag, ze strzelistą gotycką wieżą katedry kryjącej nieprzebrane bogactwa, zachowało charakter tajemniczego świata mauretańskiego i daje pojęcie o tej kulturze i rasie. Maluję trochę fragmentów miasta, zwłaszcza ciasnych malowniczych uliczek, o domach z gęsto okratowanymi oknami, z których wyglądają oczy Murillowskich madonn (…)po czym spieszymy dalej na południe, do Sewilli. W Grenadzie, próbuję zanurzyć moją paletę w ognistym kolorze tego kraju; stamtąd też wywożę najwięcej szkiców – a i przeżyć. Fałat nie wiedział jeszcze, że wkrótce po powrocie z Hiszpanii otrzyma zaproszenie do odbycia podróży dookoła świata, w którą wyruszył w 1885 roku. Trasa biegła od Marsylii, poprzez Neapol, Port-Said, Aden, Cejlon, Singapur, Hongkong, Jokohamę, San Francisco, Nowy Jork, Bremę, i zakończyła się w Monachium. Podobnie, jak z wielu innych wypraw artysta przywiózł mnóstwo kompozycji i szkiców.
Julian Fałat (1853-1929), „Hiszpan”, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Julian Fałat (1853-1929), „Motyw z Toledo”, 1884 rok, źródło: Rempex
Julian Fałat (1853-1929), „Motyw z Singapuru”, 1885 rok, źródło: Rempex
Julian Fałat (1853-1929), „Uliczka w Toledo”, 1884 rok, źródło: Agra Art
3. Zreformował krakowską Akademię.
W 1895 roku Julian Fałat, po rekomendacjach artystów ze środowiska monachijskiego z Józefem Brandtem na czele, został powołany na stanowisko dyrektora krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych i od początku przystąpił do wprowadzania zmian. Reforma Fałata, owo słynne „wietrzenie” Akademii po latach dominacji historyzmu pod rządami Jana Matejki, wpłynęła przede wszystkim na sposób nauczania, który pozostawał nadal kształceniem akademickim, ale wrażliwszym na zmiany i przyswajającym powoli nowoczesny język plastyczny. Fałat pisał: Odświeżenie krwi artystycznej przez powołanie najznakomitszych artystów rozproszonych po świecie i zgromadzenie ich w Krakowie, było moim celem i najgorętszym pragnieniem. W pierwszej kolejności na stanowiska profesorów powołani zostali: Leon Wyczółkowski, Teodor Axentowicz i Jacek Malczewski. Dalej wspominał: Szkoła Sztuk Pięknych, wkrótce przemieniona w Akademię, biła silnym tętnem i promieniowała, a nabrała jeszcze większego blasku, gdy do grona profesorów wprowadziłem takich artystów, jak: Stanisławski, Mehoffer, Pankiewicz, Wyspiański, Weiss. Fałat zabiegał intensywnie u władz austriackich o zmianę statusu krakowskiej uczelni, by podnieść ją do rangi szkoły wyższej. Rozporządzeniem cesarza Franciszka Józefa z dnia 26 lutego 1900 roku Szkoła Sztuk Pięknych została przekształcona w Akademię Sztuk Pięknych. W latach 1905-1909 Julian Fałat sprawował funkcję rektora uczelni, a przeprowadzone reformy programu nauczania budziły zainteresowanie Wiednia, który chciał w podobny sposób reformować tamtejszą akademię.
Portret Juliana Fałata, fot. Juliusz Mien, Kraków ok. 1897 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie
Julian Fałat (1853-1929), „Autoportret”, olej, 1896 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Julian Fałat (1853-1929), „Kraków rankiem”, olej, 1897 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
4. Mieszkał przez krótki czas w Toruniu.
W 1920 roku Fałat przyjechał do Torunia, gdzie spędził kolejne trzy lata. Nabył kamienicę w centrum miasta przy Placu Teatralnym 42 (obecny adres to Fosa Staromiejska 28). Fałat w znaczący sposób przyczynił się do integracji i rozwoju toruńskiego oraz pomorskiego środowiska artystycznego, zakładając w grudniu 1920 roku Konfraternię Artystów. Ugrupowanie to zrzeszało wielu uznanych twórców, byli wśród nich malarze Felicjan Szczęsny Kowarski, Henryk Szczygliński, Leonard Pękalski i liczni plastycy związani z Toruniem. Spotkania Konfraterni odbywały się początkowo w domu Fałata, później zaś w zabytkowych piwnicach toruńskiego Ratusza. Działalność ugrupowania obejmowała różne dziedziny kultury, organizowano wystawy, koncerty, prowadzono prelekcje i dyskusje o sztuce, teatrze, muzyce, odbywały się wieczory autorskie z udziałem zaproszonych artystów, takich jak Stanisław Ignacy Witkiewicz czy Tymon Niesiołowski. Zapoczątkowana przez Fałata działalność Konfraterni Artystów w Toruniu kontynuowana była przez cały okres międzywojenny, aż do sierpnia 1939 roku. Mimo, iż Fałat spędził w Toruniu zaledwie trzy lata, jego zasługi dla rozwoju tamtejszego środowiska artystycznego były ogromne. Po śmierci artysty na łamach dziennika „Słowo Pomorskie” wspominano: Wszyscy dobrze pamiętamy tę postać (…) kiedy w wędrówkach po mieście stawał zamyślony przed jego zabytkami, kiedy otoczony rzeszą widzów siedzi na stołeczku malarskim i maluje Wisłę pod Toruniem…
Dawna kamienica Fałata w Toruniu, fotografia współczesna
Julian Fałat (1853-1929), „Zamek Krzyżacki w Toruniu”, 1920 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Julian Fałat (1853-1929), „Berlinki i parowiec na Wiśle pod Toruniem”, 1920 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
5. W dawnej willi artysty mieści się muzeum.
Kilkanaście ostatnich lat życia Julian Fałat spędził w Bystrej koło Bielska w Beskidzie Śląskim, małej uzdrowiskowej miejscowości, dokąd początkowo jeździł na kuracje do sanatorium dr. Jekelsa. Dopiero po rezygnacji z funkcji rektora krakowskiej Akademii i przejściu na emeryturę w 1910 roku, artysta przeprowadził się do Bystrej na stałe. Zamieszkał w willi zwanej obecnie „Fałatówką”, a wkrótce po przeprowadzce wybudował pracownię, która niestety spłonęła w 1935 roku. Pracownia mieści się w oddzielnym pawilonie na stoku góry; widok z niej cudowny na dolinę żywiecką, a dalej na Babią Górę. W atelier artysta pokazuje obrazy (…) Droga sosnowa w Nieświeżu z cudowną perspektywą w dal (…) Widok kościółka modrzewiowego w Łodygowicach, pod Żywcem, na schody wchodzą kobiety w barwnych strojach, po obydwóch stronach drzewa modrzewiowe. Dyr. Fałat zachwyca się tym widokiem i mówi, że to wprost motyw drzeworytu japońskiego, relacjonowała wizytę w pracowni artysty w 1925 roku dziennikarka „Kuriera Polskiego”. Fałat dobrze czuł się w Bystrej, gdzie mógł żyć i pracować z dala od zgiełku miasta. Tam też zmarł w dniu 9 lipca 1929 roku i został pochowany w grobowcu rodzinnym na miejscowym cmentarzu. Od 1973 roku w dawnej willi Fałata, będącej oddziałem Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej, działa muzeum biograficzne prezentujące dorobek twórczy artysty, a także dokumenty i pamiątki rodzinne z nim związane.
Julian Fałat (1853-1929), „Autoportret w pracowni w Bystrej”, 1914 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Julian Fałat (1853-1929), „Ogród w Bystrej”, 1909 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Fałatówka – fragment ekspozycji, fotografia współczesna
Willa Fałata w Bystrej, widok współczesny
Źródła:
- Julian Fałat, Pamiętniki, Katowice 1987
- Fałat znany i nieznany. Korespondencja z lat 1874-1895, t. 1, wybór i oprac. Maria Aleksandrowicz, Bielsko-Biała 2003
- Fałat znany i nieznany. Korespondencja z lat 1895-1910, t. 2, wybór i oprac. Maria Aleksandrowicz, Bielsko-Biała 2008
- Fałat znany i nieznany. Korespondencja z lat 1910-1916, t. 3, wybór i oprac. Maria Aleksandrowicz, Bielsko-Biała 2013
Autor: Katarzyna Łomnicka
Historyczka sztuki z wieloletnim doświadczeniem na rynku antykwarycznym, autorka wydawnictw monograficznych i katalogów wystaw z zakresu sztuki polskiej XIX i XX w., kuratorka wystaw. W Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego prowadzi zajęcia dotyczące funkcjonowania rynku sztuki. Świadczy usługi eksperckie dla kolekcjonerów.
zobacz inne teksty tego autora >>
Swietny artykul,bardzo mi przynlizyl Falata i jego cudowne malarstwo i zycie.Wielkie dzieki.🙏🌹❤️🍀