Henryk Stażewski (1894-1988)
„Relief no 80″ 1976 rok
technika własna (akryl, drewno, metal), 44 x 44 cm
Sotheby’s, Londyn – Anglia, 3-9 listopada 2021, estymacja: 10.000 – 15.000 GBP
Prac Henryka Stażewskiego można nie cenić wizualnie (z pewnością nikt kto ceni malarstwo mistrzowskie warsztatowo nie przekona się do jego uproszczonych, geometrycznych kompozycji) – samemu artyście nie można jednak odmówić znaczącej pozycji w środowisku europejskiej awangardy XX wieku. Tworząc kolekcję polskiej, XX-wiecznej sztuki współczesnej nie sposób nie umieścić w niej pracy Henryka Stażewskiego, który był współtwórcą takich grup artystycznych jak „Blok”, następnie „Praesens” oraz „a.r.” i bez cienia wątpliwości jest jednym z najważniejszych polskich abstrakcjonistów.
Generalną i podstawową zasadą przy zakupie prac Stażewskiego jest zawsze PROWENIENCJA – w powyższym przypadku mamy kazus wręcz wzorcowy, ponieważ praca pochodzi ze współzałożonej przez Stażewskiego Galerii Foksal w Warszawie, a później wystawiana była jeszcze przez, istniejącą do dnia dzisiejszego, londyńską galerię Annely Juda Fine Art.
W tym kontekście bardzo intrygujące wydaje się wycofanie przez Sotheby’s z katalogu tej samej aukcji innej pracy Stażewskiego (nr katalogowy 11 – przestrzenny relief z miedzi i drewna z 1964 roku) – ta praca miała dość enigmatyczne pochodzenie z nieznanej nam Galerii Nowy Świat z Warszawy (zakup w 1998 roku) i zniknęła z katalogu na kilka dni przed rozpoczęciem aukcji. Taką samą proweniencję ma również w katalogu tej samej aukcji inna praca autorstwa wielkiego przyjaciela Stażewskiego – Edwarda Krasińskiego.
Mojżesz Kisling (1891-1953)
„Widok Sagunto”
olej na płótnie, 81 x 100 cm
Christie’s, Nowy Jork – Stany Zjednoczone, 13 listopada 2021, estymacja: 80.000 – 120.000 USD
Bardzo udany naszym zdaniem i pochodzący z wczesnego okresu twórczości widok hiszpańskiego miasteczka Sagunto leżącego w pobliżu Walencji. Praca uwzględniona zostanie w najnowszym wydaniu Catalogue Raisonné Mojżesza Kislinga autorstwa Marca Ottavi, a jej wyjściowa cena będzie zasadniczo niższa niż na warszawskich aukcjach. Polecamy!
Henryk Hayden (1883-1970)
„Bukiet kwiatów w plecionym koszu”
olej na płótnie, 82 x 65,5 cm
Clarke Auction, Larchmont – Stany Zjednoczone, 7 listopada 2021, cena wywoławcza: 1.500 USD
Sporych rozmiarów kompozycja kwiatowa autorstwa Henryka Haydena – co istotne namalowana w latach trzydziestych, czyli okresie znacznie wyższej sprawności malarskiej w porównaniu do późnych, powojennych prac. Ujęcie kompozycji jak i zastosowana paleta barwna dają nam jednoznaczne skojarzenia z analogicznymi pracami Józefa Pankiewicza. Mając na względzie bardzo atrakcyjną cenę wywoławczą – polecamy!
Roman Kramsztyk (1885-1942)
„Portret białej Murzynki”
olej na płótnie, 45,7 x 38,1 cm
Bonhams, Londyn – Anglia, 10 listopada 2021, estymacja: 15.000 – 20.000 GBP
Studium portretowe o mocno intrygującym (i na dzisiejsze czasy politycznie niepoprawnym), autorskim tytule – praca wydaje się być szkicem do fenomenalnego portretu kobiecego (w półpostaci) znajdującego się w zbiorach Muzeum Puszkina w Moskwie (poniżej zamieszczamy jego reprodukcję). Jako, że portretu ze zbiorów moskiewskich kupić się nie da – w racjonalnych przedziałach polecamy szkic z londyńskiej aukcji!
Jan Matejko (1838-1893)
„Scena historyczna”
ołówek na papierze, 17,8 x 22,8 cm
OG Collections, Miami – Stany Zjednoczone, 11 listopada 2021, estymacja: 750 – 1.500 USD
Falsyfikat przy tworzeniu którego fałszerz skupił się raczej wyłącznie na odwzorowaniu monogramu mistrza Jana – cała reszta wyszła groteskowo: postacie mają wielkie głowy i korpusy na chudziutkich nóżkach, a papier by nie wyglądał zbyt świeżo został przybrudzony roztartym grafitem. Ogólny poziom artystyczny – dramatycznie infantylny. Odradzamy!
Tadeusz Kantor (1915-1990)
„Abstrakcja”
olej na płótnie, 76 x 61 cm
Andrew Auctions, Scarborough – Stany Zjednoczone, 14 listopada 2021, estymacja: 2.000 – 4.000 USD
Duża, abstrakcyjna kompozycja o dość mało atrakcyjnej – oliwkowozielonej tonacji kolorystycznej, nie mająca oczywiście nic wspólnego z twórczością Tadeusza Kantora. Fałszerz dość mocno trudził się na położenie na pracy bardzo wyraźnej sygnatury oraz spreparowanie nalepki wystawowej na odwrociu (pomylił się jednak w imieniu pisząc je jako Tadeus Kantor). Odradzamy!
Przedstawione opinie prezentują subiektywne zdanie autorów – przygotowane są zgodnie z ich najlepszą wiedzą i możliwością oceny wykonanej jedynie na podstawie zdjęć. Prosimy pamiętać, że finalna, prawna odpowiedzialność za autentyczność i zgodność dzieł ze stanem faktycznym odpowiada sprzedawca.
Jeśli byliby Państwo zainteresowani spersonalizowanymi rekomendacjami lub wstępną oceną autentyczności obrazów lub dzieł sztuki – możemy przygotować taką opinię w ramach płatnej, dedykowanej usługi. Zapraszamy do kontaktu!