[Poniższy tekst jest kontynuacją artykułu -> przeczytaj część I]
Rafał Malczewski „Wieża granulacyjna. Mościce, z cyklu COP”, 1938 rok,
źródło: Muzeum Narodowe w Poznaniu
Rafał Malczewski „Wieże Mościckiego – wnętrze hali fabrycznej”, 1938 rok,
źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Rafał Malczewski „Brzask rodzącej się Polski”, 1938 rok,
źródło: Muzeum Narodowe w Kielcach
Rafał Malczewski spróbował sił w reportażu malarskim. Na przekór własnym upodobaniom tematycznym (przypomnijmy: krajobrazy w najczystszym powietrzu, cierpkim żartem owiane ciepełko prowincjonalne, portrety kobiet) w połowie lat trzydziestych XX w. malował kilkadziesiąt sporych olejnych pejzaży przemysłowych, przypominających plakaty. Cykle Czarny Śląsk i COP [Centralny Okręg Przemysłowy], formą przywodzące na myśl Nową Rzeczowość, powstały nie tylko gwoli odświeżenie warsztatu poprzez radykalną zmianę tematyki. Zrobiły swoje umowy ze spółkami węglowymi i z państwowym przemysłem. Trzeba było z czegoś żyć: żona, dzieci. Artysta jeździł potem z wystawą tych własnych obrazów (Poznań. Łódź, Katowice), często z zaprzyjaźnionym Choromańskim.
Panowie spotkają się na emigracji w Brazylii, w Kurytybie. Potem zamieszkają w Kanadzie, ale w odległych miastach. Ab ovo.
Rafał Malczewski „Rio de Janeiro (ulica Djalma Urlich)”, 1941 rok,
źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur
Rafał Malczewski „Pejzaż brazylijski”, ok. 1940 roku,
źródło: Agra-Art
Zaraz po wybuchu II wojny światowej Rafał Malczewski przedostał się przez Słowację, Budapeszt, Wenecję do Paryża. Z pomocą finansową ambasady RP mógł rozpocząć tułaczkę. W Portugalii bezskutecznie zabiegał o wizę do Ameryki. W 1941 znalazł się w Brazylii. Malował, głównie akwarelą, krajobrazy Rio de Janeiro, Kurytyby i Parany. Otrzymał wreszcie wizę kanadyjską. Poprzez Nowy Jork dotarł pod koniec 1942 do Ottawy, a już w grudniu otworzył wystawę swoich obrazów w montrealskim Museum of Arts.
Był Malczewski artystą z marką (Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury, złoty medal na Międzynarodowej Wystawie Paryskiej w 1937 r.). Za wstawiennictwem Wiktora Podoskiego, posła RP w Kanadzie, podpisał trzyletni kontrakt z Canadian National Railways i Pacific National Railways: w latach 1943–1946 podróżował kolejami CNR i PNR, miał zapewnione hotele, podczas postojów malował kanadyjskie pejzaże i stacyjki. Obrazy udekorowały przedziały kolejowe i znalazły się w zbiorach Pacific National Railways. Wystawy w Ottawie, Toronto, Montrealu, Vancouver, Winnipeg i w Waszyngtonie. Wydawałoby się: sukces. Emigrant jednak był w bardzo złym stanie nerwów. W 1953 roku Jan Lechoń urządził dlań benefis w Polskim Instytucie Naukowym w Nowym Yorku. Malczewski odnalazł się jako felietonista londyńskich „Wiadomości” i Radia Wolna Europa.
Rafał Malczewski „Pejzaż zimowy z pociągiem”, po 1943 roku,
źródło: Desa Unicum
Rafał Malczewski „Góry”,
źródło: Polswiss Art
W 1959 roku rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pokrył koszty podróży Rafała Malczewskiego do ojczyzny. Przybył, niepełnosprawny po przebytym udarze mózgu, nie zgodził się na wystawę planowaną przez Muzeum Narodowe w Warszawie. „Widziałem 37 olejnych obrazów, około metrowej wielkości każdy, […]. Z wyjątkiem kilku […] były po prostu kiczami, dużego formatu” – napisał rozgoryczony.
Miał otrzymać mieszkanie i stałą pensję, jeśli zamieszka Polsce. Autor wstrząsającego płótna Autoportret ślepnącego malarza podjął inną decyzję. Z końcem 1959 powrócił do biedy emigracyjnego życia w Montrealu. Aż do śmierci malował już tylko akwarele, ale niezależne artystycznie i tematycznie, coraz piękniejsze, czyste. Kupowano je po kilka dolarów. Dziś na aukcjach sztuki są licytowane do kilkuset tysięcy złotych.
Rafał Malczewski „Bukiet”, ok. 1945 roku,
źródło: Agra Art
Rafał Malczewski „Pejzaż zimowy”, ok. 1950 roku,
źródło: Agra-Art
Rafał Malczewski „Autoportret ślepnącego malarza”, 1955 roku, źródło: pinakoteka.zascianek.pl (kolekcja prywatna)
Rafał Malczewski „Jarzębina”, ok. 1950 roku,
źródło: Agra-Art
Rafał Malczewski „Kwiaty”, ok. 1950-1956 roku,
źródło: Agra Art
Źródła:
- Rafał Malczewski, Pępek świata, Łomianki, 2011.
- Michał Choromański, Memuary, Poznań, 1976.
- https://www.cultureave.com/rafal-malczewski-henryk-hoenigan-zagadki-emigracyjnych-drog/ [dostęp 2 II 2019].
- Katarzyna Szrodt http://biulpol.net/szrodt_styczen_2013.htm [dostęp 30 I 2019].
Autor: Marek Sołtysik
Prozaik, poeta, dramaturg, krytyk sztuki, edytor, redaktor, artysta malarz i grafik, ilustrator, był pracownikiem w macierzystej Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w której ostatnio sporadycznie wykłada. Od roku 1972 publikuje w prasie kulturalnej. Autor kilkudziesięciu wydanych książek oraz emitowanych słuchowisk radiowych, w tym kilkunastu o polskich artystach, prowadzi także warsztaty prozatorskie w Studium Literacko-Artystycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Ulubiony artysta: Rafał Malczewski.
zobacz inne teksty tego autora >>
Ciekawa witryna.Ciekawy artykuł. Podoba mi się.
Dziękujemy i zapraszamy do pozostałych treści 🙂
piękny malarz w sobie piękny nie potrzebował wielkiej palety farb widział więcej i dalej czy go lubię mało widziałam ale poznałam bym w jego obrazach jego samego nie raz stoję przed obrazem wiele godzin i nic nie widzę tylko rozlane farb
To jest włąsnie magia sztuki – możemy odczuć dokładnie to, co czuł sam artysta tworząc dzieło 😉