Czy legenda, której znamy autora i czas powstania traci coś ze swojego uroku? Jeśli uważasz, że tak, to lepiej nie czytaj tego tekstu.

Róg Kościoła Karmelitów na Piasku, ul. Karmelicka 19 i szkic “Stopka Królowej Jadwigi” Jana Matejki.

Jan Matejko czuł, że ma misję – swoimi obrazami opowiadać o historii Polski. O wydarzeniach i postaciach, które wpływały na dzieje naszego kraju. Jedną z ważnych postaci w polskiej historii była królowa, a właściwie król Jadwiga. Przez kilka lat była władcą kraju, później dzieliła się tą władzą z mężem. Tradycja mówi, że była czułą opiekunką obywateli. Jak najlepiej pokazać to obrazem? Najlepiej pokazać coś po czym został namacalny, znany ślad. Zgodnie z legendą, takim śladem jest odbita w kamieniu stopka Królowej Jadwigi.

Jan Matejko (1838-1893) „Stopka Królowej Jadwigi”, 1857 rok, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Jan Matejko (1838-1893) „Stopka Królowej Jadwigi”, 1857 rok, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Na rogu ulicy Karmelickiej i Garbarskiej, na ścianie kościoła Karmelitów na Piasku, można zobaczyć coś osłoniętego metalową kratą. Ciemny ślad na kamieniu podpisany jest “Stopka Królowej Jadwigi”. Według legendy Królowa doglądała budowy kościoła, który ufundowała. W trakcie tych odwiedzin pobrudziła sobie trzewik wapnem, a jeden z kamieniarzy pomógł jej ten trzewik oczyścić. Oparła nogę na kamieniu, kamieniarz czyścił bucik, a Jadwiga zainteresowała się życiem tego prostego człowieka. Z rozmowy dowiedziała się, że pomimo najusilniejszej pracy, nie zarobi tyle, ile mu potrzeba na utrzymanie niedołężnego ojca, chorej żony i małych dzieci. Królowa w swojej dobroci zdjęła z palca sygnet i obdarowała nim potrzebującego człowieka. Gdy odeszła kamieniarz wzniósł modlitwę, błagającą Boga o błogosławieństwo dla królowej, a otarłszy oczy z łez wdzięczności, spostrzegł ślad jej stopy oznaczony wapnem na kamieniu. Na ten widok postanowił wykuć odcisk stopy królowej. Wmurowanie tego kamienia przy drzwiach, na cokole zewnętrznym kościoła, pozwalało wdzięcznemu kamieniarzowi o każdej porze dnia całować stopkę królowej Jadwigi, z której podarunkiem zawitały do jego domu spokój i szczęście.

Narożnik kościoła karmelitów na Piasku w Krakowie, źródło: archiwum autorki

Narożnik kościoła karmelitów na Piasku w Krakowie, źródło: archiwum autorki

Odcisk stopy królowej Jadwigi wmurowany w narożnik kościoła karmelitów, źródło: archiwum autorki

Odcisk stopy królowej Jadwigi wmurowany w narożnik kościoła karmelitów, źródło: archiwum autorki

Jest to najstarsza wersja tej legendy, napisana i opublikowana przez Józefa Mączyńskiego w 1855 roku w książce “Kilka podań i wspomnień krakowskich”. Legenda się przyjęła, różne jej wersje opowiadane są do dzisiaj, chociaż uczeni z czasów Jana Matejki byli jej przeciwni. Badacze kultury Krakowa uważali legendę o stópce Królowej Jadwigi za tanią mistyfikację Mączyńskiego.

To czym był wcześniej ciemny ślad na ścianie kościoła? Przed legendą przecież już się tutaj znajdował. Od wieków wierni czcili w tym śladzie Matkę Bożą. Był na odpowiedniej wysokości, aby móc go z czcią ucałować. Stopki Matki Bożej są częstym zjawiskiem w Polsce, dość blisko można znaleźć takową w Myślenicach.

Jan Matejko nigdy nie skończył pracy nad obrazem “Stopka Królowej Jadwigi”. Wykonał jedynie szkic olejny, który znajduje się w zbiorach Lwowskiej Galerii Sztuki oraz ołówkowy szkic na papierze, który można zobaczyć w styczniowej ofercie dzieł sztuki w Salonie Dzieł Sztuki Connaisseur. Legenda chociaż młoda i niedoceniana przez badaczy kultury sprzed stu lat, opowiadana jest do dzisiaj. Na ścianie natomiast napis mówi pewnością wyrytych liter, że Stopka Królowej Jadwigi jest właśnie tutaj.

Autor: Klaudia Ziobro

Krakuska z dziada pradziada i z zamiłowania. Poszukiwaczka miejskich szczegółów i śladów historii. Z wykształcenia manager, z wyboru przewodnik po Krakowie. Współtwórca Ciekawych Krakowa.
Ulubiony artysta: Stanisław Wyspiański

zobacz inne teksty tego autora >>