Jerzy Potrzebowski urodził się 5 września 1921 roku w Sandomierzu. Już w dzieciństwie zaczął interesować się sztuką, a pierwszym nauczycielem było dla niego rodzime miasto. Nawet po wyjeździe z Sandomierza chętnie malował ulicę Błonie, na której mieszkali jego dziadkowie. Jak wspominała Bożena Ewa Wódz, kuratorka wystawy prac Potrzebowskiego w jednej z galerii: Zawsze powracał do Sandomierza, szczególnie w latach 50. i 60. Jego ciotka, Jadwiga Wódzówna wspominała, jak wsiadał na motor i przyjeżdżał do Sandomierza, czasami tylko na parę godzin. Chwytał za sztalugi i malował. Po tych kilku godzinach wracał do Krakowa. Wojciech Łyp, siostrzenic Potrzebowskiego na otwarciu wystawy w sandomierskim Muzeum Okręgowym powtarzał: Pomidorowa nigdzie nie smakuje tak jak w Sandomierzu.

Początek II wojny światowej był trudny dla wielu artystów, którzy zmuszeni byli porzucić dotychczasowe zajęcia. Dotyczyło to także Jerzego Potrzebowskiego, który na początku wojny działał w konspiracji w AK. Wkrótce po zaprzysiężeniu, w 1943 roku, został zesłany do Oświęcimia, a następnie do obozu koncentracyjnego KL Buchenwald. Już wtedy dał się poznać jako nietuzinkowy artysta. Wiele z jego prac ukazujących życie codzienne w obozie można do dzisiaj obejrzeć w Państwowym Muzeum Auschwitz – Birkenau.

Prace Jerzego Potrzebowskiego spotykane są w domach aukcyjnych, jak np. "Po polowaniu", źródło: Desa Unicum

Prace Jerzego Potrzebowskiego spotykane są w domach aukcyjnych, jak np. „Po polowaniu”, źródło: Desa Unicum

Jedną z inspiracji artysty była polska wieś, czego przykładem jest „Orka”, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Jedną z inspiracji artysty była polska wieś, czego przykładem jest „Orka”, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Pasja, jaką było malarstwo sprawiła, że wkrótce po wojnie Potrzebowski rozpoczął studia na wydziale malarskim w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W przeciwieństwie do swoich kolegów tworzących awangardowe dzieła w Grupie Krakowskiej II, Jerzy wysoko cenił XIX-wieczne malarstwo. Wkrótce też zaczął eksperymentować łączać przedwojenne malarstwo z modnym socrealizmem. Do tworzenia nastrojowych pejzaży, portretów dziecięcych, kwiatów, scen batalistycznych i rodzajowych zachęcali go profesorowie Fryderyk Pautsch, Ignacy Pieńkowski, Zygmunt Radnicki (rektor ASP) oraz Czesław Rzepiński. Artysta chętnie przedstawiał sceny polowań, zaprzęgi konne, walczące koguty. Tworzył wiele malarskich cyklów, jednak najsłynniejszym jest „Zaczarowana dorożka”, nad którym artysta pracował w 1958 roku.

Zafascynowany dziełami Józefa Chełmońskiego, Józefa Brandta, Juliusza, Wojciecha, Jerzego Kossaków, chętnie szkicował konie, przez co do dziś niektórzy wielbiciele sztuki nazywają go powojennym Chełmońskim. Sceny batalistyczne inspirowane literaturą, m.in. „Trylogią” Sienkiewicza („Kmicic w obronie Jana Kazimierza”) były bardzo realistycznie, natomiast inspiracje dla pozostałych obrazów (głównie pejzaże miejskie i krajobrazy) malarz czerpał z impresjonizmu. Tworząc te płótna Potrzebowski sięgał po świetliste i jasne barwy, czego przykładem mogą być „Kwiaciarki na Rynku”.

Artysta tworzył także prace nawiązujące do potęgi polskiego wojska, "Szarża polskiej kawalerii", źródło: Dom Aukcyjny Ostoya

Artysta tworzył także prace nawiązujące do potęgi polskiego wojska, „Szarża polskiej kawalerii”, źródło: Dom Aukcyjny Ostoya

Chociaż miejscem, do którego najchętniej wracał Potrzebowski był Sandomierz, równie chętnie malował zabytki Krakowa, "Widok na Kościół Mariacki w Krakowie", źródło: Krakowski Dom Aukcyjny

Chociaż miejscem, do którego najchętniej wracał Potrzebowski był Sandomierz, równie chętnie malował zabytki Krakowa, „Widok na Kościół Mariacki w Krakowie”, źródło: Krakowski Dom Aukcyjny

Pod koniec 1956 roku artysta został przyjęty do warszawskiego ugrupowania „Zachęta”, zrzeszającego twórców potępiających awangardę i impresjonizm. Przynależność do grupy umożliwiła malarzowi udział w ogólnoświatowych wystawach (m.in. w 1963 roku prace członków „Zachęty” prezentowano w Moskwie i innych krajach Związku Radzieckiego). W życiu Potrzebowskiego rozpoczął się dość intensywny czas. Regularnie kursował między Warszawą, Krakowem, Poznaniem i Katowicami, gdzie odbywały się wystawy jego prac a Sandomierzem, nazywanym przez niego „jego miejscem na ziemi”. Jednak marzenia o międzynarodowej sławie musiały poczekać.

Dopiero dziewięć lat później, w 1965 roku, Potrzebowski nawiązał kontakt ze sztokholmską Bohmans Art Gallery. Jego abstrakcyjne kompozycje objechały nie tylko Europę (Wiedeń, Londyn, Sztokholm), ale również zawitały do Nowego Jorku, gdzie spotkały się z uznaniem tamtejszych odbiorców.

W 1970 roku, pięć lat po podpisaniu kontraktu ze szwedzką galerią, Jerzy Potrzebowski został uhonorowany indywidualną wystawą zorganizowaną przez krakowskie Towarzystwo Sztuk Pięknych. Była to pierwsza i zarazem największa prezentacja jego dzieł. Dalszą karierę artysty przerwała jego śmierć. Potrzebowski zmarł w Krakowie w wieku 52 lat.

Najsłynniejszym cyklem obrazów Jerzego Potrzebowskiego jest „Zaczarowana dorożka”, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Najsłynniejszym cyklem obrazów Jerzego Potrzebowskiego jest „Zaczarowana dorożka”, źródło: Salon Dzieł Sztuki Connaisseur

Pierwszy obraz z cyklu „Zaczarowana dorożka” malarz wykonał pod koniec lat 50. XX wieku, źródło: Galeria Attis

Pierwszy obraz z cyklu „Zaczarowana dorożka” malarz wykonał pod koniec lat 50. XX wieku, źródło: Galeria Attis

W 2014 roku z warszawskiej dzielnicy Mokotów, obrazy Potrzebowskiego, a także Axentowicza, Juliusza i Wojciecha Kossaków zniknęły z domu znanego neurologa. Płótna mogły paść ofiarą tzw. łowców spadków, polujących na znane dzieła sztuki, sprzedawane na zagranicznym rynku za spore sumy.

Wiele prac sandomierskiego malarza do dzisiaj zdobi ściany warszawskiego i krakowskiego Muzeum Narodowego, Muzeum Okręgowego w Sandomierzu, Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, krośnieńskiego Muzeum Podkarpackiego, a także Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Krakowie. Prace malarza spotykane są także na aukcjach, a wiele z nich zasila kolekcje prywatne.

Jerzy Potrzebowski, znany i ceniony artysta wcześnie stworzył styl nie do podrobienia. Podpatrując prace XIX-wiecznych polskich malarzy połączył socjalistyczny realizm z impresjonizmem. Chociaż wykonał wiele obrazów, za najsłynniejsze uchodzą te przedstawiające konie, a także nastrojowe pejzaże. Dlatego też Jerzy Potrzebowski nazywany bywa powojennym Chełmońskim.

Sceny z polowań, wizerunki koni i zaprzęgi konne to tylko niektóre tematy poruszane przez Jerzego Potrzebowskiego, "Wyjazd na polowanie", źródło: Desa Unicum

Sceny z polowań, wizerunki koni i zaprzęgi konne to tylko niektóre tematy poruszane przez Jerzego Potrzebowskiego, „Scena z polowania”, źródło: Desa Unicum

Jerzy Potrzebowski nazywany bywa powojennym Chełmońskim, "Motyw zimowy", źródło: Bohman’s art shop

Jerzy Potrzebowski nazywany bywa powojennym Chełmońskim, „Motyw zimowy”, źródło: Bohman’s art shop

Autor: Małgorzata Giermaz

Absolwentka historii sztuki zafascynowana sztuką pod każdą postacią oraz historią. Pasjonatka epoki elżbietańskiej, starożytności, a także II wojny światowej. Interesuje się psychologią sztuki, odzyskiwaniem zagrabionych arcydzieł oraz fałszerstwami. Jej zainteresowania zaowocowały szeregiem publikacji w czasopismach historycznych. W wolnych chwilach zgłębia tajniki zabytkowej biżuterii i gemmologii.

zobacz inne teksty tego autora >>