Krakowskim szlakiem Jacka Malczewskiego – ul. Karmelicka 32
Jacek Malczewski bywał bardzo postępowy. Robił coś, co przez pokolenie przed nim było uważane za sprowadzanie dziewcząt na bezdroża.
Jacek Malczewski bywał bardzo postępowy. Robił coś, co przez pokolenie przed nim było uważane za sprowadzanie dziewcząt na bezdroża.
Ciemna, średniowieczna brama. Za nią z daleka majaczy Kościół Mariacki, do którego prowadzą tory tramwajowe. A co czai się na prawej stronie obrazu?
Niezależnie od “czasów” możemy zachwycić się światłem ślizgającym się po oknach, ulicy i ścianach. Zatrzymać się pod zaplątanymi chmurami i rozczulić.
Malczewski przeszedł drogę prawie jak od pucybuta do milionera, tylko w świecie artystyczno-naukowym. W jego przypadku była to droga od ucznia do rektora.
Zbliża się zima, niedługo drzewa stracą liście. Nocne spacery po Plantach będą wyglądać jak w scenerii pastelu Stanisława Wyspiańskiego.