Ciemna, średniowieczna brama. Za nią z daleka majaczy Kościół Mariacki, do którego prowadzą tory tramwajowe. A co czai się na prawej stronie obrazu?

Obraz Leona Wyczółkowskiego “Brama Floriańska”.

Na obrazie nie widać co dokładnie znajduje się w przejściu najsławniejszej bramy w Krakowie. Widać mrok i odrobinę rozświetlającego go światła. Parę ogników i czerwoną łunę. Klimat trochę piekielny, jakby czaił się tam jakiś potwór. Jaki to kontrast z tym co tam się znajduje! Z dzieła nie da się tego odczytać, jednak osoby znające Kraków wiedzą, że w Bramie Floriańskiej znajdziemy ołtarz z obrazem maryjnym. To przy nim zapalone są światełka.

Leon Wyczółkowski (1852-1936) „Brama Floriańska”, 1906 rok, źródło: Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy

Leon Wyczółkowski (1852-1936) „Brama Floriańska”, 1906 rok, źródło: Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy

Skąd obraz w bramie? Czy jest on jakiś specjalny? Nie jest to jedyna na świecie Maryja z bramy miejskiej, bo w Wilnie też takie bywały, jak choćby sławna Matka Boża Ostrobramska. Jak nazywa się ta krakowska? Nie jest to Matka Boska Częstochowska czy inna pierwsza lepsza. Znajdziemy tam najbardziej krakowską ze wszystkich wizerunków maryjnych, replikę Matki Bożej Piaskowej.

Gdzie znajdziemy oryginał? Jak sama nazwa wskazuje, na Piasku. Jednak nie chodzi ani o osiedle Piaski Wielkie czy Piaski Nowe. Piaskiem określano kiedyś okolice dzisiejszej ulicy Karmelickiej. Było tam przedmieście najpierw nazywane Piasek, później Garbary. Tam właśnie znajduje się kościół karmelitów, według tradycji ufundowany przez Królową Jadwigę, którego budowa jednak zakończona była dopiero sto lat po jej śmierci, na przełomie XV i XVI wieku. Ze względu na swoje położenie na przedmieściach Krakowa, kościół był wiele razy niszczony. Jednak jedna, szczególna ściana, mimo wojen i podpaleń stała niewzruszenie. Nie chodzi o zwykłą ścianę, a o obraz namalowany na niej. Około roku 1500, na zewnętrznej ścianie kościoła, nieznany zakonnik namalował wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem. Obraz szybko był traktowany jako cudowny, jeszcze w XVI wieku dobudowano wokół niego kaplicę, dla ochrony i ułatwienia odprawiania pobożności.

Widok Bramy Floriańskiej, źródło: archiwum autorski

Widok Bramy Floriańskiej, źródło: archiwum autorski

Ołtarz i obraz z Bramy Floriańskiej, źródło: archiwum autorski

Ołtarz i obraz z Bramy Floriańskiej, źródło: archiwum autorski

Skoro wizerunek Matki Bożej Piaskowej przetrwał zupełne zniszczenie kościoła najpierw w czasie najazdu Maksymiliana Habsburga na Kraków w XVI wieku, oraz prawie sto lat później w czasie Potopu Szwedzkiego, to może nada się do obrony miasta? Tak przechodzimy do repliki, która spotykamy w Bramie Floriańskiej. Replika ta początkowo znajdowała się w tak zwanej szyi, czyli łączniku między Barbakanem a bramą. Gdy rozbierano szyję postanowiono stworzyć ołtarzyk i zostawić tę krakowską Maryję w jedynej przejezdnej bramie miejskiej.

Leon Wyczółkowski namalował mroczny zakamarek Bramy Floriańskiej. Nie czai się tam żaden potwór. Ciemny ołtarz z repliką Matki Bożej Piaskowej był tam w rzeczywistości zarówno przed wiekiem jak i współcześnie. Czy jest równie skutecznym strażnikiem i obrońcą co oryginał? Czy ochroni miejsce, w którym wisi?

Obraz Matki Bożej Piaskowej, źródło: archiwum autorski

Obraz Matki Bożej Piaskowej, źródło: archiwum autorski

Autor: Klaudia Ziobro

Krakuska z dziada pradziada i z zamiłowania. Poszukiwaczka miejskich szczegółów i śladów historii. Z wykształcenia manager, z wyboru przewodnik po Krakowie. Współtwórca Ciekawych Krakowa.
Ulubiony artysta: Stanisław Wyspiański

zobacz inne teksty tego autora >>