![Po pierwsze: malarz [część I]](https://sztukipiekne.pl/wp-content/uploads/2019/03/ow_michalowski.jpg)
Po pierwsze: malarz [część I]
Tylko szesnastoletni uczeń krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych, Jan Matejko, ujrzawszy na wystawie olejny obraz Michałowskiego, wykrzyknął z entuzjazmem: – „Malowane wściekłą techniką!”.
Tylko szesnastoletni uczeń krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych, Jan Matejko, ujrzawszy na wystawie olejny obraz Michałowskiego, wykrzyknął z entuzjazmem: – „Malowane wściekłą techniką!”.
Tłumy radomian żegnały malarza. Bo to był jeszcze czas – wprawdzie schyłkowy – kiedy kochano artystów.
„Józef Brandt z Warszawy” – tak sygnował swoje rozchwytywane obrazy najważniejszy malarz polskiej kolonii artystycznej w Monachium.
Tysiące, bez przesady, zamówień. Nie tylko na portrety, także na odważne akty, do których artyście pozują bogate damy. Te akty, których nie wolno reprodukować, ozdobią prywatne rezydencje.
Nazywano go Królem Montparnasse’u. Był znakomitym, pracowitym malarzem. Potrafił tworzyć nawet wtedy, gdy jego pracownia była pełna pijących i tańczących gości.