1. Rafał Malczewski był malarzem samoukiem.
Ten wybitny artysta okresu międzywojennego, którego prace są obecnie bardzo wysoko cenione na rynku antykwarycznym, nie przeszedł ścieżki akademickiego wykształcenia artystycznego. W latach 1910-1914 przebywał w Wiedniu, gdzie rozpoczął studia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Wiedeńskiego, które wkrótce porzucił i przeniósł się na studia z zakresu agronomii w wiedeńskiej Wyższej Szkole Zasobów Naturalnych i Stosowanych Nauk Biologicznych. I tam zajęcia dość szybko znurzyły przyszłego artystę, powrócił więc do przerwanych studiów filozoficznych, których zresztą nie ukończył. Te trwające kilka lat rozterki Rafała, zakończyły się ostatecznie wyborem drogi artystycznej. Miał talent i zapał do pracy twórczej, a właściwe wykształcenie zdobywał od dawna pod okiem ojca Jacka Malczewskiego. Rafał rysował i malował od dziecka, wielokrotnie był też portretowany przez ojca. Żyłem już w świecie malarskim. (…) dziwiłem się raczej, że ktoś na czym innym spędza czas niż na malowaniu – pisał po latach. W pracowni Jacka Malczewskiego Rafał poznawał nie tylko tajniki warsztatu malarza, ale też prowadził z ojcem długie rozmowy o sztuce. Pobyt w Wiedniu i inspirujące towarzystwo artystów, w których kręgu przebywał, sprawiło, że ostatecznie rozpoczął „zawodowo” realizować swoje artystyczne pasje.
Jacek Malczewski (1854-1929), „Portret syna Rafała”, ok. 1900, olej, źródło: Agra Art
Jacek Malczewski (1854-1929), „Portret syna Rafała”, 1922 rok, olej, źródło: Sztuka
Rafał Malczewski, 1935, fot. NAC
2. Rafał Malczewski był zapalonym taternikiem.
W 1928 roku Rafał Malczewski wydał tom nowel pod znamiennym tytułem „Narkotyk gór”. Obok sztuki, sport był drugą wielką pasją artysty. Świetnie jeździł na nartach i od młodych lat brał udział w zawodach narciarskich. W 1910 roku został przyjęty do zacnego grona Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy. Uprawiał także wspinaczkę wysokogórską, podczas lat nauki w Wiedniu brał udział w wyprawach w Alpy, miał także liczne osiągnięcia taternickie. W latach 1916-1917 uczestniczył jako ratownik w wyprawach Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Swojej miłości do gór omal jednak nie przepłacił życiem. We wrześniu 1917 roku wraz z przyjacielem Stanisławem Bronikowskim podjął się kolejnego wejścia na Zamarłą Turnię w Tatrach. Jak opisywał Kazimierz Wierzyński: Próba miała przebieg katastrofalny. W górnej partii Bronikowski, który wtedy szedł pierwszy, odpadł od ściany, lina pękła, a spadający roztrzaskał się na głazach Pustej Doliny. Rafał został z niewielkim kawałkiem liny przy haku, do którego się przywiązał. W tej pozycji przetrwał prawie dobę. Wspinaczkę obserwowali z grani znajomi, wśród nich malarz Alfred Terlecki, który pobiegł zaraz po pomoc. Malczewskiego uratowała ekspedycja zorganizowana przez legendarnego ratownika tatrzańskiego Józefa Oppenheima. Wkrótce po tych tragicznych wydarzeniach artysta ożenił się (jak ponoć postanowił podczas długich godzin spędzonych na zboczu Zamarłej Turni) i osiadł w Zakopanem. Nic go nie mogło oderwać od gór. Ale na szczęście dla sztuki, bardziej już wtedy poświęcił się malarstwu.
Rafał Malczewski (1892-1965), „Wspinaczka”, 1930 rok, olej, źródło: Muzeum Narodowe w Poznaniu
Rafał Malczewski (1892-1965), „Zamarła Turnia”, olej, źródło: Desa Unicum
Rafał Malczewski (1892-1965), „Portret przyjaciela artysty” (Narciarz), olej, źródło: Desa Unicum
Rafał Malczewski (1892-1965), „Zjazd”, akwarela, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Rafał Malczewski (po prawej) i Mariusz Zaruski podczas wyprawy w Tatry, źródło: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem
3. Rafał Malczewski przyjaźnił się z Witkacym.
Rodziny Malczewskich i Witkiewiczów znały się dobrze z kręgów artystycznych, ale prawdziwa przyjaźń i zażyłość połączyła dopiero przedstawicieli młodszej generacji – Rafała Malczewskiego, urodzonego w 1892 roku i starszego o siedem lat Stanisława Ignacego Witkiewicza. Początkowa różnica wieku zatarła się, gdy obaj spotkali się w Zakopanem. Malczewski już tam mieszkał, gdy Witkacy w 1918 roku po powrocie z Rosji osiadł pod Tatrami. Według przekazu to właśnie Rafał Malczewski miał po raz pierwszy nazwać młodego Witkiewicza – Witkacym. Taka wersja, bardziej legendarna niż faktyczna, powtarzana była później w różnych źródłach. Artyści nie tylko wspólnie spędzali czas w kręgu zakopiańskich znajomych, ale też i razem pracowali. Rafał projektował scenografie do sztuk Witkacego wystawianych w sali teatralnej hotelu Morskie Oko, malował portrety Witkacego i Jadwigi z Unrugów Witkiewiczowej. Artyści uczestniczyli wspólnie w wystawach sztuki podhalańskiej, a ich działania promocyjne podnosiły frekwencję i finanse. … w celu ściągnięcia większej ilości zwiedzających połączono wystawę z podwieczorkiem dobroczynnym. Afisz głosił: „Kut i Mańkut malują na poczekaniu jednocześnie portrety”. Mańkutem był Rafał, który pisał i malował lewą ręką, a tym drugim był Witkiewicz. Rafał malował oblicze z lewej strony, a Witkacy jednocześnie z drugiej. W ten sposób w niespełna piętnaście minut portret był gotów, a ubawiona publiczność płaciła bez wahania sporą sumkę.
Rafał Malczewski (1892-1965), „Portret Stanisława Ignacego Witkiewicza z gronostajem”, ok. 1923-1924, olej, źródło: Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku
Rafał Malczewski (1892-1965), „Portret Jadwigi z Unrugów Witkiewiczowej”, olej, źródło: Polswiss Art
„Portret Leona Reynela”, 1924 rok, pastel malowany w Zakopanem przez Witkacego i Rafała Malczewskiego, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Rafał Malczewski maluje w zimowym plenerze, źródło fot. Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem
Rafał Malczewski (1892-1965), „Widok na Tatry”, olej, źródło: Salon Connaisseur
4. Rafała Malczewskiego fascynował świat kolei.
W przeciwieństwie do artystów, których urzekła nowoczesność i pęd współczesnego życia, Rafał Malczewski malował początkowo małe stacyjki kolejowe – senne, zastygłe w pejzażu. Syntetyzował formę, a kompozycjom nadawał nieraz rys karykaturalny. Zupełnie inaczej podszedł do tematu kolei w latach 40., gdy mieszkając już w Kanadzie nawiązał kontakt z Canadian National Railways. Artysta podjął się realizacji cyklu malowanego podczas podróży kanadyjskimi kolejami, prace te służyły następnie celom promocyjnym. W latach 1943-1946 Rafał Malczewski podróżował od Montrealu po Vancouver, zwiedzał prowincje kanadyjskie, rezerwaty przyrody, przemierzał górskie szlaki. Szczególnie widok Gór Skalistych przywoływał wspomnienia lat spędzonych w Zakopanem i tatrzańskich krajobrazów. Siedzę na kępce zeschłych traw i maluję. Przede mną zaśnieżony szczyt wynurzający się z mgieł. Dołem lasy szpilkowe, niżej, prawie u moich stóp płynie rzeka, zielona, górska rzeka. Mógłby to być Poprad lub Dunajec, może Białka. Jest październik – niebo takie samo jak nad Tatrami. Panuje niezmącona cisza, słońce rozgania mgły, świat nabiera ostrości, złudzenie pierzcha, to inna ziemia, nieznane góry, rzeka inna – pisał artysta w 1943 roku. W akwarelach kanadyjskich zdecydowanie dominuje czysty pejzaż, a przecinający go tor z pędzącym pociągiem niemal gubi się w tej rozległej przestrzeni.
Rafał Malczewski (1892-1965), „Stacja Tyłek”, ok. 1930 rok, olej, źródło: Desa Unicum
Rafał Malczewski (1892-1965), „Pejzaż z Poronina”, ok. 1928-1930, olej, źródło: Muzeum Narodowe w Kielcach
Rafał Malczewski (1892-1965), „Jasper”, 1943 rok, akwarela, źródło: Antiqua et Moderna
Rafał Malczewski (1892-1965), „Pejzaż zimowy z pociągiem”, po 1943 roku, akwarela, źródło: Desa Unicum
Rafał Malczewski (1892-1965), „Pociąg w górskim pejzażu”, lata 40., źródło: Rempex
5. Rafał Malczewski odwiedził Polskę po wojnie.
Rafał Malczewski mieszkał w Zakopanem do wybuchu drugiej wojny światowej. W grudniu 1939 roku przedostał się przez góry na Słowację, stamtąd ewakuował się do Francji. Dalsza wędrówka artysty wiodła przez Portugalię do Brazylii, następnie do Stanów Zjednoczonych, by ostatecznie zakończyć się w 1942 roku w Kanadzie. Bezpośrednio po wojnie twórczość Rafała Malczewskiego nie była oficjalnie ceniona i uznawana w kraju. Dopiero starania drugiej żony artysty Zofii Mikuckiej-Malczewskiej i jej wizyta u prof. Stanisława Lorentza, ówczesnego dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie, przyniosły zwrot. Na wiosnę 1960 roku zaplanowano otwarcie ekspozycji prac Rafała Malczewskiego. Artysta, wówczas już schorowany, po przebytym niedawno udarze, z ogromną radością i wzruszeniem przyjął propozycję wystawy. Latem 1959 roku przypłynął do Gdyni na pokładzie „Batorego”. Wizyta w kraju przyniosła jednak rozczarowanie, przez lata marzył o świecie, który już nie istniał. Pod Tatrami nie odnalazł dawnego Zakopanego, czuł się sfrustrowany całą sytuacją. Nie chciał powracać na stałe do Polski, choć z takimi nadziejami zapewne przyjeżdżał. Po kilku tygodniach spędzonych w kraju wyjechał do Kanady, do realizacji wystawy w Muzeum Narodowym nie doszło. Na fali zainteresowania artystą wydawnictwo Czytelnik w 1960 roku opublikowało ocenzurowaną wersję książki Rafała Malczewskiego „Pępek świata. Wspomnienia o Zakopanem”.
.
Rafał Malczewski (1892-1965), „Góry Skaliste z zieloną rzeką”, 1943 rok, akwarela, źródło: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem
Rafał Malczewski (1892-1965), „Zimowe wzgórza, St. Adele”, akwarela, źródło: Salon Connaisseur
Rafał Malczewski (1892-1965), „Ruiny Warszawy”, 1959 rok, olej, źródło: Polswiss Art
Rafał Malczewski w Ottawie, fot. archiwalna
Źródła:
- Dorota Folga-Januszewska, Rafał Malczewski [w:] Ku chwale artysty. Jacek Malczewski / Rafał Malczewski, wydawnictwo towarzyszące wystawie w Miejskiej Galerii Sztuki w Zakopanem, Kraków 2011
- Rafał Malczewski i mit Zakopanego, t. 1, red. Dorota Folga-Januszewska, Wyd. Bosz 2006
- Zakopane w czasach Rafała Malczewskiego, t. 2, red. Dorota Folga-Januszewska, Teresa Jabłońska, Wyd. Bosz 2006
- Rafał Malczewski, Pępek świata, Warszawa 1999
Autor: Katarzyna Łomnicka
Historyczka sztuki z wieloletnim doświadczeniem na rynku antykwarycznym, autorka wydawnictw monograficznych i katalogów wystaw z zakresu sztuki polskiej XIX i XX w., kuratorka wystaw. W Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego prowadzi zajęcia dotyczące funkcjonowania rynku sztuki. Świadczy usługi eksperckie dla kolekcjonerów.
zobacz inne teksty tego autora >>