Malowidła XVI wieczne? Prawie. Autorstwa Wyspiańskiego? Też nie do końca…
Kościół św. Krzyża.
Stanisław Wyspiański parę razy w swoim życiu miał wielką wizję, którą realizatorzy niestety odrzucali. Tak było i w tym przypadku. W 1896 roku trwały prace remontowe w tym jednym z najstarszych kościołów w Krakowie. Było to niepełny rok po skończeniu pracy Stanisława Wyspiańskiego przy polichromii w kościele ojców franciszkanów. Pracy bardzo udanej. Zatrudniono go więc także, do zaprojektowania polichromii w kościele św. Krzyża. Dlaczego jej nie wykonał?
Otrzymał zlecenie na projekt polichromii do kościoła. Przygotował go z pełnym zapałem. Jednak podczas ściągania tynków, remontujący natknęli się na XVI wieczne malowidła.
Co z tego wyszło?
Skończyło się tym, że Wyspiański na łamach tygodnika “Życie” wytykał błędy wykonawców.
Wnętrze kościoła Św. Krzyża po renowacji, 1898 rok, źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Wróćmy do odkrytych malowideł. Stanisław Wyspiański odrzucił wcześniejsze pomysły i zachwycił się odnalezionymi pracami XVI wiecznych mistrzów. W pocie czoła przerysowywał dzieła w skali 1:1. W głowie artysty pojawił się zamysł, który zawierał odnowienie odkrytych polichromii i dodanie nowych fragmentów zaprojektowanych przez Stanisława. Ponieważ zmieniła się koncepcja pracy, na jaką dostał zlecenie, złożył ofertę ze świeżymi pomysłami. Odświeżona była także cena. Niestety nie wpasował się w wizję realizatora. Kwota za wysoka. Niechciane nowe fragmenty. Przy okazji nieporozumienia z architektem odpowiedzialnym za remont. Skończyło się na wykupieniu od Wyspiańskiego kopii polichromii z kościoła św. Krzyża z prawem do wykorzystania.
Polichromię, którą możemy podziwiać w tym kościele, odnowił Antoni Tuch. Na podstawie kartonów wykonanych przez Stanisława Wyspiańskiego. Większość była wykonywana jakby “na nowo”. Wg Wyspiańskiego “Jedynie ocalały sceny męki Pańskiej pod chórem w nawie, oraz postać św. Rocha na ścianie w prezbiterium pozostawiono nietknięte.”
Osobiście jestem ogromnie ciekawa jak wyglądałby ten kościół, gdyby Wyspiański spełnił wszystkie swoje wizje.
Sklepienie palmowe w kościele św. Krzyża, źródło: archiwum autorki
Fragment polichromii w kościele św. Krzyża, źródło: archiwum autorki
Autor: Klaudia Ziobro
Krakuska z dziada pradziada i z zamiłowania. Poszukiwaczka miejskich szczegółów i śladów historii. Z wykształcenia manager, z wyboru przewodnik po Krakowie. Współtwórca Ciekawych Krakowa.
Ulubiony artysta: Stanisław Wyspiański
zobacz inne teksty tego autora >>
Chyba nikt z nas nie lubi przegrywac Ale porazki zdarzaja sie i najlepszym! Swiadkiem jednej z najbardziej dotkliwych porazek Wyspianskiego byl Kosciol Sw. Krzyza.
To prawda! Tuż obok stoi teatr im. Juliusza Słowackiego, który jest przegraną Matejki…