W jaki sposób Jan Matejko walczył z urzędnikami o zachowanie dziedzictwa przodków?
Teatr im. Juliusza Słowackiego
Wyobraźmy sobie artystę zakochanego w historii. Jak bardzo? Do tego stopnia, że krążyła po mieście anegdota: Matejko jako dyrektor szkoły artystycznej zabraniał malowania czegokolwiek innego niż historia. Pewnego razu przyłapał w szkole ucznia na malowaniu pejzażu i wymagał wyjaśnień. Uczeń udobruchał dyrektora dopiero tłumaczeniem, że to nie jest zwyczajna droga, tylko ta, którą Łokietek uciekał z Krakowa.
Co spotyka tegoż miłośnika historii? Decyzja urzędników miasta o rozebraniu kompleksu XIV- wiecznych budynków. Gdzie? Mniej niż 200 metrów w linii prostej od jego domu. Chodziło o zniszczenie szpitala, kaplicy i klasztoru po nieistniejącym już zakonie duchaków. Zakon został zlikwidowany, a budynki niszczały. Miasto potrzebowało miejsca na nowy teatr. Najlepiej jak najbliżej centrum.
Teatr im. Juliusza Słowackiego, źródło: archiwum autorki
To musiało doprowadzić do konfliktu. Co prawda nie każdy artysta zamiłowany w historii toczyłby wojny z urzędnikami. Jednak Jan Matejko jak najbardziej! Chciał chronić według niego “bardzo stylowe budynki”. Tylko że dla urzędników były to “wstyd miastu przynoszące rudery”. W jaki sposób mistrz walczył?
Próbował odwoływać się do instytucji chroniących zabytki. Nic to nie dało. Pisał listy do urzędników na szczeblu cesarskim, zaproponował wykupienie budynków. Chciał otworzyć w nich pracownię, magazyn rekwizytów i galerię. Dalej nic.
Spróbował także odwołać się u urzędników miejskich do ich wyobraźni. Zaprosił radnych miejskich na spotkanie i wspólnie poszli do kaplicy, którą spisali na straty. Stał pod sklepieniem przeznaczonym do rozbiórki, oficjalnie ze względu na możliwość zawalenia i mówił “Niech spada na mnie”.
Co stwierdzili urzędnicy? “Nie ma czego żałować”.
Z wściekłości, ten uznany w świecie artysta zwrócił dyplom uznania, tytuł honorowego obywatela miasta oraz otrzymane od Rady Miasta berło, symbolizujące znaczenie Matejki dla sztuki polskiej. Mówi się, że to właśnie ze względu na ten konflikt mistrz nie chciał być pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce. Co ciekawe źródła mówią, że na otwarciu nowego teatru się pojawił.
Teatr im. Juliusza Słowackiego, źródło: archiwum autorki
Teatr im. Juliusza Słowackiego, źródło: archiwum autorki
Autor: Klaudia Ziobro
Krakuska z dziada pradziada i z zamiłowania. Poszukiwaczka miejskich szczegółów i śladów historii. Z wykształcenia manager, z wyboru przewodnik po Krakowie. Współtwórca Ciekawych Krakowa.
Ulubiony artysta: Stanisław Wyspiański
zobacz inne teksty tego autora >>