Louis Marcoussis (1883-1941)
„Martwa natura z ananasem”
olej, tempera na płótnie
Van Ham, Kolonia – Niemcy, 2 grudnia 2020, estymacja: 70.000 – 90.000 EUR
Wybitna, podręcznikowa, kubistyczna martwa natura autorstwa Louisa Marcoussisa – opis jej proweniencji, historii wystawowej i reprodukcji to 10 linijek w katalogu! I pomimo, że aktualnie na rynku niemieckim można odnaleźć pracę pięciokrotnie tańszą, ale o całkowicie nieznanym pochodzeniu, (posiadającą jedną, polską ekspertyzę) to z pewnością polecamy Państwa uwadze tę powyższą, znakomitą pracę!
Tamara Łempicka (1898-1980)
„Dziewczyna w kwiatowym wieńcu”
olej na tekturze, 26,7 x 34,5 cm
Artcurial, Paryż, 9 grudnia 2020, estymacja: 20.000 – 30.000 EUR
Urocza, niewielka kompozycja olejna – pomimo nieco szkicowej maniery całość urzeka świetlistością i kunsztem z jakim dopracowane zostały najistotniejsze elementy (znakomite są zwłaszcza zielone oczy modelki). Praca ma bogatą historię wystawową oraz podparta jest ekspertyzami 2 ważnych francuskich ekspertów opiniujących twórczość Łempickiej. Zakup w obrębie estymacji to na pewno dobra decyzja!
Franciszek Streitt (1839-1890)
„Wędrowni muzykanci”
oleodruk, 77 x 140 cm
Bamfords Auctioneers & Valuers, Anglia, 2 grudnia 2020, estymacja: 600 – 1.000 GBP
Dziękujemy za czujność jednego z czytelników – serwis agregujący ogłoszenia o nadchodzących aukcjach na terenie Anglii z którego korzystaliśmy w tym przypadku wyświetlał ten obraz jako „olej na płótnie” – okazja cenowa w tym przypadku była jednak tylko pozorna, ponieważ jest to oleodruk z początku XX wieku więc praca ma wartość dekoracyjną, nieznacznie przekraczającą wartość zdobionej ramy z epoki. W tej sytuacji zakupu zdecydowanie nie polecamy!
Jan Chełmiński (1851-1925)
„Na polowaniu”
olej na tekturze, 30,5 x 38,1 cm (owal)
Trinity International Auctions, USA, 12 grudnia 2020, cena wywoławcza: 1.400 USD
Praca, która jeszcze na podstawie miniaturki daje prawdopodobieństwo bycia autentyczną po powiększeniu nie pozostawia już najmniejszych złudzeń – poziom i precyzja detali znacznie odbiegają od kunsztu Jana Chełmińskiego. Całość wieńczy koślawy, wtórny podpis – odradzamy!
Mojżesz Kisling (1891-1953)
„Brunetka”
olej na płótnie, 55 x 43 cm
888 Auctions, Kanada, 17 grudnia 2020, estymacja: 1.000 – 2.000 USD
Falsyfikat tak koszmarny, że aż zabawny! Nam kształt twarzy i mina modelki kojarzy się jedynie ze słynnym „Jeżusem” z Borji, XIX-wiecznym freskiem chałupniczo odnowionym przez 81-letnią Cecilię Gimenez w niewielkiej miejscowości w hiszpańskiej Aragonii.
Przedstawione opinie prezentują subiektywne zdanie autorów – przygotowane są zgodnie z ich najlepszą wiedzą i możliwością oceny wykonanej jedynie na podstawie zdjęć. Prosimy pamiętać, że finalna, prawna odpowiedzialność za autentyczność i zgodność dzieł ze stanem faktycznym odpowiada sprzedawca.
Jeśli byliby Państwo zainteresowani spersonalizowanymi rekomendacjami lub wstępną oceną autentyczności obrazów lub dzieł sztuki – możemy przygotować taką opinię w ramach płatnej, dedykowanej usługi. Zapraszamy do kontaktu!
Z wielkim zainteresowaniem czytam Wasze posty dotyczące polskiej sztuki, jaka się pojawiała i pojawia na aukcjach zagranicznych. Ostatnio miałem okazję obejrzeć na żywo obraz Franciszka Streitta, który został sprzedany na aukcji Bamfords.
Z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie była to praca na papierze (oleodruk), ale praca malowana farbami olejnymi na płótnie. Opinia prowincjalnego domu aukcyjnego, który posiada jednego “specjalistę” od malarstwa (ta sama osoba zajmuje się także meblami), nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Mogę Was zapewnić, że “specjalista” nie miał pojęcia co opisuje. Przeoczył nawet pieczątkę na rewersie obrazu, a także podał złe wymiary (obraz jest większy w rzeczywistości).
Podsumowując, wydaje mi się, że czerwona łapka jest nie na miejscu, przy opisie
obrazu. Pozdrawiam KG z Londynu
Dziękujemy za Pana sugestię – mieliśmy w przypadku tego obrazu bardzo wiele wątpliwości i w takiej sytuacji (jeśli pojawiają się jakiekolwiek istotniejsze wątpliwości) zawsze wolimy nie zachęcać do zakupu naszych czytelników. Z pewnością oględziny na żywo były jedyną drogą by wyjaśnić wszystkie powstałe znaki zapytania (nas najbardziej zaniepokoiło to, że obraz początkowo był umieszczony w katalogu aukcyjnym jako olej na płótnie, a później technika wykonania została zmieniona przez dom aukcyjny na „print on canvas”).
serdecznie pozdrawiamy z Krakowa
Sztuki Piękne
Dzień dobry,
Skąd informacja, że Streitt to olej na płótnie skoro na stronie domu aukcyjnego w opisie jest informacja, że to druk na płótnie z początku XXw.?
Dzień dobry, dziękujemy za czujność – już wczoraj wieczorem poprawiliśmy tę pomyłkę i zmieniliśmy diametralnie naszą rekomendację. Pomyłka wynikała z faktu, że obraz był opisany nie na podstawie strony domu aukcyjnego a na podstawie strony zbiorczo agregującej katalogi aukcyjne (tam był oznaczony jako olej na płótnie). Pozdrawiamy serdecznie!
Jeszcze jedna ciekawa informacja jaka dotarła do nas w dniu dzisiejszym od jednego z czytelników- praca jeszcze kilka dni temu oznaczona była w katalogu domu aukcyjnego jako „oil on canvas” co zostało całkiem niedawno zmienione. Zapewne jest to efekt dokładniejszych oględzin pracy (?), która może być znakomicie wykonanym oleodrukiem pochodzącym z początku XX wieku z Monachium lub Wiednia (oleodruki te były naklejane na płótna znajdujące się na blejtramach i pokrywane warstwą farby imitującej dukt pędzla).
Proszę zauważyć, że ten Franciszek Streitt to….. „print on canvas” stąd pewnie ta cena
Bardzo dziękujemy za czujność i wnikliwość – nam praca wyświetlała się w jednym z serwisów z opisem „oil on canvas” i stąd ta niezamierzona pomyłka. Opis i rekomendacja radykalnie zmienione!
Poprosimy o podesłanie Pana/Pani adresu w wiadomości email na adres redakcja@sztukipiekne.pl – ten celny wpis postanowiliśmy nagrodzimy drobnym upominkiem książkowym.