Czy Tadeusz Kościuszko składał przysięgę na tym samym krakowskim Rynku Głównym, który dobrze znamy? Oglądając obraz Michała Stachowicza, możemy mieć pewne wątpliwości.
Rynek Główny i „Przysięga Kościuszki” Michała Stachowicza
Krakus, widząc ten obraz, może powiedzieć: “Coś tu nie gra. To nasz Rynek? Nie poznaję.” Czy to ten sam Rynek Główny? Nie do końca. Przyglądnijmy się temu, co się zmieniło w ciągu tych 200 lat.
Michał Stachowicz (1768-1825) „Przysięga Kościuszki na Rynku Głównym w Krakowie”, ok. 1821 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie
Rynek Główny jako specjalna przestrzeń w mieście, z założenia nieprzeznaczona do zamieszkania, została wytyczona w 1257 roku po nadaniu praw miejskich. Jego kształt nie zmienił się od tego czasu. Czego nie można powiedzieć o zabudowie. Ta zmieniała się kilkukrotnie.
Skupmy się na tym, co możemy zobaczyć na obrazie, a na żywo już nie bardzo. Przewodnickim zwyczajem, od ogółu do szczegółu. Ogólnie więc widzimy, że Rynek Główny miał kiedyś więcej zabudować. Przy Sukiennicach, których niektóre elementy rozpoznajemy, widzimy trochę bałaganu, a przy wieży ratuszowej jakieś duże budynki, które nie wiadomo co tam robią. Już wyjaśniam.
Michał Stachowicz (1768-1825) „Przysięga Kościuszki na Rynku Głównym w Krakowie” – fragment, ok. 1821 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie
Rynek Główny przez większość swojego żywota był najważniejszym terenem handlu w mieście. Dla wygody handlujących potrzebne były różnego rodzaju budki, hale i kramy. To je właśnie widzimy przy Sukiennicach. Ta duża hala po lewej to prawdopodobnie jatki śledziowe. Same Sukiennice, jak kobieta po przebudzeniu, jakby w nieładzie. Kiedyś była to hala pokryta dachem pogrążonym (czyli „zapadającym się” do środka) i przyozdobiona attyką, którą znamy do dzisiaj. Do hali przylegały kamery sukienne, czyli sklepy sukienników. Każdy mógł swój sklepik zmieniać według możliwości. Czasami sklepiki dostawały pięterko, strych. Je właśnie możemy zobaczyć pod attyką.
Michał Stachowicz (1768-1825) „Przysięga Kościuszki na Rynku Głównym w Krakowie” – fragment, ok. 1821 roku, źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie
Co to za wielkie budynki przy wieży ratuszowej? Był ratusz miejski, razem ze spichlerzem. Część bliżej wieży, z gotyckim szczytem, czyli trójkątną, schodkową fasadą to sam ratusz. Bliżej środka Rynku, już z renesansową attyką, to spichlerz.
Niestety nawet nie możemy powiedzieć, że stąpamy po tym samym gruncie co nasz bohater Kościuszko. Na obrazie widzimy kocie łby, których dawno już nie ma, a nawierzchnia naszego największego placu zmieniała się wielokrotnie. Rynek Główny nam może wydawać się niezmienny, jednak stare obrazy pokazują, że prawda jest zupełnie inna.
Dzisiejszy widok na Rynek Główny z ul. Szewskiej, źródło: archiwum autorki
Autor: Klaudia Ziobro
Krakuska z dziada pradziada i z zamiłowania. Poszukiwaczka miejskich szczegółów i śladów historii. Z wykształcenia manager, z wyboru przewodnik po Krakowie. Współtwórca Ciekawych Krakowa.
Ulubiony artysta: Stanisław Wyspiański
zobacz inne teksty tego autora >>