Soter Jaxa Małachowski (1867-1952)
„Autoportret” 1912 rok
olej na płótnie, 46,5 x 36,5 cm
Düsseldorfer Auktionshaus, Düsseldorf – Niemcy, 28 listopada 2024, cena wywoławcza: 500 EUR
Pierwszy z poloników z listopadowej aukcji w Düsseldorfie to autoportret jednego z najsłynniejszych polskich marynistów – Sotera Jaxy-Małachowskiego, namalowany w 1912 roku. Postanowiliśmy napisać o tej pracy ze względu na jej olbrzymią, kolekcjonerską unikatowość – w ostatnich latach twórczość tego malarza przeżywa istny rynkowy renesans, co zaowocowało powstaniem wielu prywatnych kolekcji jego prac. Ewenementem jest jednak to, że (według naszej wiedzy) jest tylko jedna kolekcja, w której znajduje się autoportret malarza – powyższa aukcja to olbrzymia szansa na zakup dzieła nieosiągalnego przez lata dla bardzo wielu kolekcjonerów. Polecamy!
P.S. Ciekawostką związaną z powyższą pracą jest fakt, że obraz ten był sprzedany na aukcji w krakowskiej Desie w 2009 roku za 4.500 zł (plus opłaty aukcyjne). Przypuszczamy, że aktualnie pomimo niskiego wywołania, cena końcowa powinna być co najmniej kilkukrotnie wyższa.
Zdzisław Beksiński (1929-2005)
„Bez tytułu” 1973 rok
ołówek na tekturze, 64 x 55,5 cm
WETTMANN | Auktionshaus an der Ruhr, Mülheim – Niemcy, 6 grudnia 2024, cena wywoławcza: 12.000 EUR
Jesteśmy absolutnymi admiratorami kunsztu i arcywybitnych możliwości warsztatowych Zdzisława Beksińskiego – powyższa praca wykonana jedynie przy użyciu ołówka jest najlepszym dowodem, na jego niezwykłe techniczne umiejętności. Cena wywoławcza jest w tym przypadku obiektywnie wysoka, ale została zapewne skonstruowana w oparciu o ceny z polskiego rynku w czasie ostatniej, popandemicznej hossy (kiedy to jeden z analogicznych rysunków został wylicytowany za 355 tys. złotych).
Tamara Berdowska (ur. 1962)
„Bez tytułu”
technika własna (relief) , 40 x 40 cm
Karl & Faber Kunstauktionen GmbH, Monachium – Niemcy, 5 grudnia 2024, estymacja: 4.500 – 5.500 EUR
Tamara Berdowska to w naszej ocenie jedna z ciekawszych i perspektywicznych współczesnych artystek oddanych nurtowi abstrakcji geometrycznej. Jej sukces opiera się nie tylko na wyjątkowych pomysłach, ale również na niezwykle rzetelnych umiejętnościach malarskich i dopracowaniu każdej kompozycji w najdrobniejszych detalach. Cieszymy się zatem, że krakowska artystka ma już ugruntowaną pozycję na wielu europejskich rynkach, a jej prace zaczynają pojawiać się w coraz istotniejszych europejskich kolekcjach. Gorąco polecamy!
Jerzy Kossak (1886-1955)
„Dwa białe rumaki”
olej na płótnie, 45 x 58 cm
Boca Estate Auction LLC, Boca Raton – Stany Zjednoczone, 1 grudnia 2024, cena wywoławcza: 250 USD.
Dwa białe rumaki, piękne niczym rajskie jednorożce lub słynny Cienistogrzywy – koń Gandalfa. Mają jednak jeden istotny minus – z pewnością nie namalował ich Jerzy Kossak. Odradzamy!
Czesław Wierusz Kowalski (1882-1984)
„Wilk”
olej na płótnie, 70 x 92 cm
Aqua Arts & Antiques, Azor – Izrael, 27 listopada 2024, cena wywoławcza: 5.000 USD
Czy jest to praca Alfreda Wierusza Kowalskiego? Oczywiście, że nie! Czy może zatem jest to dzieło autorstwa jego syna Czesława Wierusza Kowalskiego – naszym zdaniem również nie! Dom aukcyjny z Izraela przyjął zapewne pokrętną logikę, że słabiej namalowana kompozycja z wilkiem, będąca jednym z ulubionych motywów autorstwa jednego z najsłynniejszych, polskich monachijczyków musi być autorstwa jego najbliższego naśladowcy, czyli syna. Naszym zdaniem absolutnie jest to błędna hipoteza – praca jest bardzo kiepskiej jakości malarskiej i zapewne jest to mierne naśladownictwo, być może wykonane w epoce. Odradzamy!
Przedstawione opinie prezentują subiektywne zdanie autorów – przygotowane są zgodnie z ich najlepszą wiedzą i możliwością oceny wykonane jedynie na podstawie zdjęć. Prosimy pamiętać, że finalna, prawna odpowiedzialność za autentyczność i zgodność dzieł ze stanem faktycznym jest odpowiedzialnością sprzedawcy.
Jeśli byliby Państwo zainteresowani spersonalizowanymi rekomendacjami lub wstępną oceną autentyczności obrazów lub dzieł sztuki – możemy przygotować taką opinię w ramach płatnej, dedykowanej usługi. Zapraszamy do kontaktu!
